Zbigniew Ziobro przekonywał, że „zawsze będzie konsekwentnie walczył o prawo”, dlatego – jak mówił - jest gotów „stanąć przed niezależnym sądem”, ale „nie będzie się zgadzał na reguły Donalda Tuska”.
- Chciałbym jasno powiedzieć, że stawię się w kraju w ciągu kilku godzin, jeżeli, po pierwsze, zostanie przywrócony losowy przydział spraw, czyli zostanie przywrócona zasada, że sędziów do spraw losuje się tak jak tego bezwzględnie wymaga ustawa, a nie dobiera pod dyktando ludzi zaufanych pana ministra Żurka. Po drugie, zostaną przywróceni nielegalnie odwołani prezesi sądów, w tym sądu okręgowego i sądu apelacyjnego w Warszawie. I po trzecie, zostanie przywrócona legalna władza w prokuraturze, w tym legalny prokurator krajowy – oświadczył Zbigniew Ziobro.
Materiał jest aktualizowany