Uczniowski Klub Sportowy nie może dbać o finanse miasta

Domniemanie nieprawidłowości przy prowadzeniu interesów gminy nie upoważnia jej kooperanta do pozwu o odszkodowanie.

Publikacja: 15.07.2014 09:41

Uczniowski Klub Sportowy nie może dbać o finanse miasta

Foto: www.sxc.hu

Zlikwidowaniu nieprawidłowości w wydawaniu publicznych środków nie służy proces cywilny – stwierdził Sąd Najwyższy w piątkowym wyroku (sygnatura akt: III CSK 245/14).

Kwestia ta wynikła w sprawie z powództwa Uczniowskiego Klubu Sportowego z Krakowa. Pozwał on spółkę Unipol ze Szczecina, wykonawcę m.in. boiska liceum. Prace finansował Kraków. Klub na podstawie umowy z miastem pełnił funkcję inwestora zastępczego. Do niego należało zawarcie umowy z wykonawcą i nadzorowanie inwestycji. Nie miał jednak doświadczenia w prowadzeniu takich przedsięwzięć. Miasto rozwiązało więc z nim umowę z powodu utraty zaufania i przejęło jego obowiązki. W konsekwencji wykonawca wypowiedział umowę klubowi.

Ten pozwał przed sąd cywilny wykonawcę, domagając się ponad 500 tys. zł kar umownych i 100 tys. zł odszkodowania za nienależyte wykonanie prac. Sąd okręgowy oddalił powództwo, a sąd apelacyjny utrzymał wyrok. Oba uznały, że klub nie wykazał szkody. I nie grozi mu ona, bo gmina nie ma wobec niego żadnych roszczeń. Co ciekawe, gmina przystąpiła do sprawy jako tzw. interwenient, ale po stronie pozwanego wykonawcy.

– To nie znaczy, że jest on zwolniony z odpowiedzialności – przekonywała przed SN mecenas Agnieszka Zelek, pełnomocnik klubu.

Według klubu fakt, że miasto nie wystąpiło o odszkodowanie, świadczy o jego niegospodarności. To zaś jest jeszcze jeden argument za zasadnością pozwu.

Sąd Najwyższy oddalił skargę kasacyjną klubu i utrzymał wyrok.

– Umowę miasto–klub trzeba uznać za zlecenie, a dający zlecenie mógł je wypowiedzieć. Klub nie wykazał szkody, jego działania finansowało miasto i gdyby wygrał tę sprawę, to uzyskane środki musiałby mu zwrócić – wskazała w uzasadnieniu sędzia Barbara Myszka. – Co się tyczy ochrony publicznych środków, to choć argumentacja klubu zasługuje na uwagę, to proces cywilny nie służy ich ochronie. Są ku temu inne narzędzia.

Zlikwidowaniu nieprawidłowości w wydawaniu publicznych środków nie służy proces cywilny – stwierdził Sąd Najwyższy w piątkowym wyroku (sygnatura akt: III CSK 245/14).

Kwestia ta wynikła w sprawie z powództwa Uczniowskiego Klubu Sportowego z Krakowa. Pozwał on spółkę Unipol ze Szczecina, wykonawcę m.in. boiska liceum. Prace finansował Kraków. Klub na podstawie umowy z miastem pełnił funkcję inwestora zastępczego. Do niego należało zawarcie umowy z wykonawcą i nadzorowanie inwestycji. Nie miał jednak doświadczenia w prowadzeniu takich przedsięwzięć. Miasto rozwiązało więc z nim umowę z powodu utraty zaufania i przejęło jego obowiązki. W konsekwencji wykonawca wypowiedział umowę klubowi.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów