W czwartek w siedzibie Sądu Najwyższego w Warszawie odbyła się konferencja historyczno-naukowa "Wymiar niesprawiedliwości – sądownictwo okresu demokracji ludowej. Doświadczenia lat 1945–1989". Wzięli w niej udział m.in. przedstawiciele Sądu Najwyższego, Trybunału Konstytucyjnego, sędziowie sądów powszechnych, historycy i prokuratorzy Instytutu Pamięci Narodowej.
Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska wyjaśniła, że konferencja "jest elementem szerszego projektu, którego celem jest pokazanie, jak ważny w wymiarze sprawiedliwości jest sędzia jako człowiek". – To od człowieka, od jego indywidualnego podejścia do rzeczywistości, od jego postawy etycznej, moralnej i wartości, którym hołduje, uzależnione jest to, czy wymiar sprawiedliwości jest sprawiedliwy, czy niesprawiedliwy – podkreśliła Manowska, cytowana przez Polską Agencję Prasową. Jednocześnie zapowiedziała, że planowane jest też kolejne z serii wydarzenie, które będzie poświęcone "prawnikom i polskim sędziom – bohaterom".
Czytaj więcej
Zdaniem Karola Nawrockiego próby kwestionowania statusu tzw. neosędziów są bezprawiem, a wręcz na...
Karol Nawrocki: spuścizna „czerwonego totalitaryzmu” nadal w pewnym stopniu kształtuje postawy części elit prawniczych
List do uczestników czwartkowej konferencji skierował prezydent Karol Nawrocki. Odczytał go szef jego kancelarii Zbigniew Bogucki.
Na wstępie prezydent podkreślił, że na tle wielowiekowych polskich tradycji prawnych – od „neminem captivabimus nisi iure victum” [chodzi o przywilej szlachecki "nikogo nie uwięzimy bez wyroku sądowego" - przyp. red.] po Konstytucję 3 maja – szczególnie dramatycznie jawi się okres stalinowskiego terroru, kiedy sądy stały się narzędziem represji, a tysiące Polaków padło ofiarą zbrodniczego systemu. W tym kontekście Karol Nawrocki wskazał, że mimo upływu ponad 35 lat od upadku komunizmu, środowisko sędziowskie w Polsce nie dokonało pełnego rozliczenia ze swoją przeszłością, a spuścizna „czerwonego totalitaryzmu” nadal w pewnym stopniu kształtuje postawy części elit prawniczych.