Wyliczenie stażu pracy: sąd ma się wystrzegać powielania błędów

Błędne wyliczenie 15 lat stażu pracy wymaganego do uzyskania prawa do wcześniejszej emerytury przez sąd powinien zweryfikować sąd odwoławczy, niezależnie od braku zarzutów w tym zakresie.

Publikacja: 09.03.2017 03:00

Wyliczenie stażu pracy: sąd ma się wystrzegać powielania błędów

Foto: 123RF

Tak wynika z wyroku Sądu Najwyższego z 6 grudnia 2016 r. (II UK 445/15).

Organ rentowy decyzją z 2012 r. odmówił ubezpieczonemu prawa do wcześniejszej emerytury wobec braku co najmniej 15 lat pracy dziennikarskiej. Uznano jedynie 10 lat, 9 m-cy i 14 dni takiej pracy. Od tej decyzji zainteresowany odwołał się do sądu okręgowego.

Sąd ten ustalił, że wnioskodawcy należy zaliczyć do pracy dziennikarskiej dalsze okresy zatrudnienia: od 31 grudnia 1991 r. do 31 marca 1992 r., od 1 kwietnia do 31 maja 1992 r. – tj. 2 miesiące, oraz od 1 października 1992 r. do 31 marca 1996 r, z tym że w tym ostatnim okresie – 2 lata, 9 m-cy i 2 dni wobec przebywania na urlopach bezpłatnych i zasiłkach chorobowych. Łącznie zwiększało to staż pracy dziennikarskiej o 3 lata, 2 miesiące i 2 dni. W sumie z okresem uznanym przez organ rentowy uznano więc okres 14 lat, 11 m-cy i 16 dni. Sąd okręgowy stwierdził, że wnioskodawca nie posiada co najmniej 15 lat pracy dziennikarskiej i wyrokiem oddalił jego odwołanie.

W apelacji wnioskodawca zarzucił naruszenie prawa materialnego i procesowego. W szczególności niezasadne niezaliczenie do szczególnego zatrudnienia okresu urlopu dla poratowania zdrowia na podstawie art. 27 § 3 Układu Zbiorowego Dziennikarzy.

Sąd apelacyjny nie podzielił oceny sądu okręgowego, że do okresów szczególnej pracy zaliczeniu nie podlega urlop zdrowotny od 1 do 30 kwietnia 1996 r. Przepis art. 32 ust. 1a pkt 1 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, stanowiący, iż przy ustaleniu okresu zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze nie uwzględnia się okresów niewykonywania pracy, za które pracownik otrzymał po 14 listopada 1991 r. wynagrodzenie lub świadczenia z ubezpieczenia społecznego w razie choroby lub macierzyństwa, został dodany nowelą ustawy z 20 kwietnia 2004 r., która weszła w życie 1 lipca 2004 r. Zatem wymienione okresy (w tym 30 dni urlopu dla poratowania zdrowia) nie podlegają zaliczeniu do pracy w szczególnym charakterze, gdy ubezpieczony korzystał ze świadczeń lub pobierał wynagrodzenie po dniu wejścia w życie nowelizacji ustawy, czyli po 1 lipca 2004 r. Odwołujący się spełniał na 1 lipca 2004 r. warunki do nabycia prawa do wcześniejszej emerytury, dotyczące wymaganych okresów. 1 stycznia 1999 r. posiadał łączny staż okresów składkowych i nieskładkowych powyżej 25 lat. Posiadał także co najmniej 15 lat pracy w szczególnym charakterze jako dziennikarz, po uwzględnieniu objętego apelacją okresu płatnego urlopu zdrowotnego od 1 do 30 kwietnia 1996 r.

Organ rentowy złożył od wyroku sądu apelacyjnego skargę kasacyjną. Zarzucił w niej m.in. naruszenie: prawa materialnego przez błędną wykładnię art. 32 ust. 1, ust. 3 pkt 4 w związku z art. 184 ust. 1 pkt 1 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz przepisu § 13 pkt 2 w związku z § 2 rozporządzenia z 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, polegającego na błędnym przyjęciu stanowiska, że wnioskodawca spełnia warunki do nabycia prawa do wcześniejszej emerytury, w tym warunek 15 lat pracy w szczególnym charakterze (praca dziennikarska).

Ponadto ZUS podniósł, iż sąd apelacyjny ustalił staż pracy na podstawie zebranego materiału dowodowego, przyjmując okres uznany przez organ rentowy w wymiarze 10 lat, 9 m-cy i 14 dni oraz okres zaliczony przez sąd okręgowy w wymiarze 3 lat, 2 m-cy i 2 dni jako łączny staż pracy w szczególnym charakterze w wymiarze 14 lat, 11 m-cy i 14 dni (prawidłowo wyliczony okres wynosi 13 lat, 11 m-cy i 16 dni) i uzupełniając go dodatkowo o miesiąc.

Sąd Najwyższy wyrokiem z 6 grudnia 2016 r. uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania sądowi apelacyjnemu.

Komentarz eksperta

Grzegorz Trejgel, radca prawny w Kancelarii Prawa Pracy Wojewódka i Wspólnicy sp. k.

Wyrok Sądu Najwyższego należy uznać za prawidłowy. SN zauważył błąd rachunkowy sądu apelacyjnego co do wyliczenia stażu 15 lat i ta okoliczność stanowiła przesłankę uchylenia tego wyroku. SN wskazał, że stwierdzenie prawa do emerytury dopiero przez sąd apelacyjny wymaga samodzielnej analizy i wykazania, że wszystkie przesłanki emerytury zostały spełnione, nawet gdy nie stanowiły zasadniczego przedmiotu sporu czy wcześniejszej decyzji.

Skarżący organ rentowy zasadnie zarzucił nieuprawnione poprzestanie przez sąd apelacyjny na wyliczeniu stażu dziennikarskiego podanego przez sąd okręgowy. Pozwany uznał 10 lat, 9 m-cy i 14 dni pracy dziennikarskiej. Okresy, które dodatkowo zaliczył sąd okręgowy, nie dawały łącznie 14 lat, 11 m-cy i 16 dni pracy dziennikarskiej. Sąd apelacyjny powtórzył je w uzasadnieniu wyroku i wskazał staż pracy (bez płatnego urlopu zdrowotnego) 14 lat, 11 miesięcy i 16 dni. Suma prawidłowo wyliczona wskazuje, że jest to mniej niż 14 lat.

Sąd okręgowy podał, że jest to okres 14 lat, 11 m-cy i 16 dni i sąd apelacyjny nie zweryfikował tego wyliczenia. Zaliczenie przez sąd apelacyjny do pracy dziennikarskiej urlopu w kwietniu 1996 r. nie uprawnia więc stwierdzenia, że wnioskodawca ma 15 lat pracy dziennikarskiej. Gdyby przyjąć, iż prócz urlopu w kwietniu 1996 r. sąd apelacyjny do wymaganego szczególnego zatrudnienia zaliczył także okresy zasiłków chorobowych i pobierania wynagrodzenia za czas choroby, bo tak zdaje się wynikać z końcowej części uzasadnienia zaskarżonego wyroku, to również te okresy nie składają się na 15 lat szczególnego zatrudnienia. Wynika to z analizy decyzji i zakresu odwołania. Otóż w decyzji pozwany uznał 10 lat, 9 m-cy i 14 dni pracy dziennikarskiej. Skoro sporne były trzy okresy, czyli od 31 grudnia 1991 r. do 31 marca 1992 r., od 1 kwietnia do 31 maja1992 r. i od 1 października 1992 r. do 30 kwietnia 1996 r., to łącznie nie przekraczają 15 lat (10 lat, 9 m-cy, 4 dni + 3 m-ce + 2 m-ce + 3 lata i 7 m-cy). Sąd Najwyższy nie wyszedł poza treść zarzutów skargi ZUS i nie ocenił, czy poszczególne okresy zasadnie mogły zostać zaliczone do pracy dziennikarskiej. Skarżący poprzestał na braku wymaganego okresu i zarzut ten jest uzasadniony.

Tak wynika z wyroku Sądu Najwyższego z 6 grudnia 2016 r. (II UK 445/15).

Organ rentowy decyzją z 2012 r. odmówił ubezpieczonemu prawa do wcześniejszej emerytury wobec braku co najmniej 15 lat pracy dziennikarskiej. Uznano jedynie 10 lat, 9 m-cy i 14 dni takiej pracy. Od tej decyzji zainteresowany odwołał się do sądu okręgowego.

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Prawnicy
Bodnar: polecenie w sprawie 144 prokuratorów nie zostało wykonane
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Konsumenci
Jest pierwszy wyrok ws. frankowiczów po głośnej uchwale Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił