Szczególną uwagę warto poświecić technologii blockchain, która zapewnia bezpieczeństwo transakcji i minimalizuje ryzyko błędu czy manipulacji. Wdrażanie systemu rozrachunkowego opartego o technologię rozproszonego rejestru rozpoczęły już największe giełdy w Kanadzie, Australii czy Hongkongu. O tworzeniu rozwiązań wykorzystujących blockchain poinformowały niedawno również Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych oraz Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie. Tym bardziej zasadne zdaje się być rozważenie możliwości jego zastosowania również na rynku nieregulowanym.
Przesłanki zbycia
Analizowany problem ma istotny wymiar praktyczny, bowiem postać papieru wartościowego determinuje formę i przesłanki skuteczności jego zbycia. Szczególnego rozważenia w tym zakresie wymagają akcje, jako papiery wartościowe o pierwszorzędnym znaczeniu dla obrotu gospodarczego. Prawa z akcji niemających formy dokumentu są przenoszone w następstwie zawarcia umowy zobowiązującej, z chwilą dokonania odpowiedniego zapisu na rachunku papierów wartościowych. Ze zbyciem akcji występujących w formie dokumentowej przepisy wiążą dalej idące wymogi, których niedopełnienie może skutkować nieważnością czynności prawnej. Nie ma więc sporu co do tego, że dematerializacja zwiększa bezpieczeństwo i efektywność transakcji.
W przypadku akcji imiennych problem nie jest tak doniosły, bowiem do skutecznego przeniesienia praw konieczne jest sporządzenie co do zasady pisemnego oświadczenia na dokumencie oraz przeniesienie posiadania akcji, które może nastąpić w dowolny przewidziany prawem sposób, a nie tylko przez fizyczne wręczenie dokumentu.
Zdecydowanie więcej wątpliwości budzi jednak kwestia zbycia akcji na okaziciela. W nauce prawa i orzecznictwie nie ma zgody co do charakteru prawnego tej czynności, jednak w świetle dominującego stanowiska - do którego również się skłaniam - przeniesienie praw wymaga wydania dokumentu, a samo przeniesienie posiadania bez fizycznego wręczenia dokumentu nie czyni zadość tej przesłance. Nie ma wątpliwości, że taki stan rzeczy nie odpowiada aktualnym potrzebom obrotu gospodarczego i powoduje istotne problemy praktyczne. Brak możliwości dematerializacji akcji poza reżimem ustawy o obrocie instrumentami finansowymi skłania niektóre podmioty do poszukiwania rozwiązań alternatywnych, zakładających obrót akcjami na okaziciela mającymi postać dokumentu bez ich fizycznego wręczenia, co wobec literalnego brzmienia przepisów kodeksu cywilnego odnoszących się do przenoszenia praw z papierów wartościowych może być obarczone sankcją nieważności.
Siła dematerializacji
W obecnym stanie prawnym istnieją podstawy dla fakultatywnej dematerializacji obligacji, bankowych papierów wartościowych oraz niepublicznych certyfikatów inwestycyjnych. Brak analogicznego rozwiązania w przypadku akcji spółek niepublicznych prowadzi do niespójności systemowych, co doskonale unaocznia przykład wydawania dokumentowych akcji w zamian za dematerializowane obligacje zamienne. Nie ulega zatem wątpliwości, że zmiana przepisów prawnych jest niezbędna.