Przyjęcie wykładni proponowanej w wyroku Sądu Najwyższego z 11 kwietnia 2012 r. pozbawiałoby możliwości uzyskania pozwolenia na budowę inwestorów z warunkami przyłączenia.
Dokumentem wymaganym do uzyskania pozwolenia na budowę są, w zakresie zapewnienia zaopatrzenia w media energetyczne, warunki przyłączenia. Jednym z wymaganych załączników do projektu budowlanego są bowiem oświadczenia właściwej jednostki o zapewnieniu dostaw energii (…) oraz o warunkach przyłączenia obiektu do sieci. Warunki stanowią też pożądany przedmiot obrotu, szczególnie w wypadku inwestycji przemysłowych. Nierzadko przechodzą przez ręce kilku zainteresowanych, zanim powstanie przewidziany w nich obiekt.
Dotychczas powszechnie przyjmowano, że wydanie warunków przyłączenia jest już wiążącym i ostatecznym potwierdzeniem możliwości przyłączenia inwestycji do sieci, np. elektroenergetycznej czy gazowej, na warunkach taryfowych.
Mówiąc językiem ustawy – że stanowią potwierdzenie istnienia technicznych i ekonomicznych warunków przyłączenia, o których mowa w art. 7 ust. 1 Prawa energetycznego (dalej: pe). Starosta, jeżeli otrzymał warunki przyłączenia przy wniosku o pozwolenie na budowę, mógł mieć pewność, że wydaje pozwolenie dla obiektu, który ma zagwarantowane przyłączenie do sieci. Mógł przyjąć, że pozwolenie obejmie inwestycję należycie zaopatrzoną w niezbędne media. Teraz pewność tę może utracić.
Zakwestionowane promesy
Znaczenie warunków jako promesy przyłączenia zostało ostatnio zakwestionowane wyrokiem Sądu Najwyższego z 11 kwietnia 2012 r. sygn. akt III SK 33/11. W jego uzasadnieniu uznano, że wydanie warunków w zasadzie nie świadczy jeszcze definitywnie o obowiązku przyłączenia. Nie przesądza, że przedsiębiorstwo energetyczne będzie mieć środki finansowe, aby dostosować sieć do potrzeb podłączanego obiektu. W konsekwencji samo wydanie warunków przyłączenia nie daje prawa do żądania przyłączenia do sieci w terminie ich ważności.