Listek figowy ze skroplonego gazu - monitor wolnej przedsiębiorczości

Zniesienie akcyzy na gaz do napędu aut może być krokiem do ulżenia przedsiębiorcom i samorządom. Niewielkim krokiem.

Publikacja: 15.05.2018 08:26

Listek figowy ze skroplonego gazu - monitor wolnej przedsiębiorczości

Foto: AdobeStock

Choć w „Monitorze" najczęściej wytykamy rządzącym błędy i zaniedbania w przepisach dla biznesu, to tym razem wypada pochwalić ich za pomysł zniesienia podatku akcyzowego na gaz do napędu pojazdów. Stosownym projektem ma się zająć we wtorek Rada Ministrów.

Zerowa stawka ma dotyczyć sprężonego gazu LNG i CNG (wykorzystywanych np. do napędu autobusów). Rząd szacuje, że w kieszeniach użytkowników aut z napędem gazowym zostanie 8,4 mln zł. To stosunkowo niewiele w porównaniu z innymi podatkami, ale np. samorządy miast, gdzie komunikacja miejska wykorzystuje CNG, będą mogły mówić o oszczędnościach. Autobusy na gaz jeżdżą bowiem w wielu miastach, w Warszawie, Gdyni i Rzeszowie.

Dziś CNG kosztuje ok. 3,30 zł za 1 m sześć., a w tej kwocie akcyza stanowi 33 gr, czyli 10 proc. I choć zerowa akcyza wymaga jeszcze zatwierdzenia przez Komisję Europejską (bo ułatwienia podatkowe są pomocą publiczną), to redukcja danin zawsze cieszy. Nawet jeśli nie dotyczy gazu LPG do zwykłych aut.

Oby tylko gazowa ulga nie stała się listkiem figowym dla zwiększania fiskalizmu. Równocześnie słychać bowiem o wprowadzeniu nowej daniny solidarnościowej. Z kolei w podatku dochodowym pojawiają się nowe szykany, nie zawsze służące zwalczaniu oszustw.

Podobnym listkiem była 15-proc. stawka podatku dochodowego dla małych firm. Rząd mówił o niej głośno, nie zważając na to, że mało kto z niej skorzysta. Bo większości małych firm nie opłaca się zakładać spółki z o.o., nawet z taką preferencją.

Obawiam się, że w takiej sytuacji przedsiębiorcy mogą na nowo rozszyfrować skrót CNG. Już nie jako "compressed natural gas", ale "coraz nam gorzej".

W Monitorze Wolnej Przedsiębiorczości oceniamy gospodarcze działania rządu i pokazujemy bariery utrudniające funkcjonowanie firm. Dla czytelników, którzy na adres monitor@rp.pl napiszą, co ogranicza prowadzenie ich biznesu, mamy dwutygodniowy bezpłatny dostęp do e-wydania „Rzeczpospolitej".

Więcej rp.pl/monitor

Choć w „Monitorze" najczęściej wytykamy rządzącym błędy i zaniedbania w przepisach dla biznesu, to tym razem wypada pochwalić ich za pomysł zniesienia podatku akcyzowego na gaz do napędu pojazdów. Stosownym projektem ma się zająć we wtorek Rada Ministrów.

Zerowa stawka ma dotyczyć sprężonego gazu LNG i CNG (wykorzystywanych np. do napędu autobusów). Rząd szacuje, że w kieszeniach użytkowników aut z napędem gazowym zostanie 8,4 mln zł. To stosunkowo niewiele w porównaniu z innymi podatkami, ale np. samorządy miast, gdzie komunikacja miejska wykorzystuje CNG, będą mogły mówić o oszczędnościach. Autobusy na gaz jeżdżą bowiem w wielu miastach, w Warszawie, Gdyni i Rzeszowie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Prawnicy
Bodnar: polecenie w sprawie 144 prokuratorów nie zostało wykonane
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Konsumenci
Jest pierwszy wyrok ws. frankowiczów po głośnej uchwale Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił