Aktualizacja: 22.05.2025 14:51 Publikacja: 30.04.2024 04:30
1 maja 2004 roku. Manifestacja młodzieży łódzkich szkół przeszła ul. Piotrkowską z okazji wstąpienia Polski do UE
Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki
Dwadzieścia lat w żaden ostateczny sposób nie definiuje naszych związków z Unią, te mają dużo dłuższy rodowód, podobnie jak nasza europejska aspiracja. Pominę odległą historię, która przecież jest jednoznaczna. Byliśmy integralną częścią łacińskiej Europy przynajmniej od czasu chrztu Mieszka; politycznie zawsze ciążyliśmy ku Zachodowi. I nawet jeśli były w polskiej historii epizody włączania nas w krąg cywilizacyjny Wschodu, zawsze były efektem dramatyzmu dziejów; politycznej przemocy. Frymarczenia polską niepodległością. Zarówno za czasów carskich, jak i później, sowieckich. Ale nie było nam z tym Wschodem po drodze. Polska wolność zawsze wiązała się z próbą zerwania moskiewskich kajdanów. Równie to było jasne dla powstańców styczniowych, jak dla pokoleń wychowanych w Polsce Ludowej.
Rozeszły się plotki, że w panice po sukcesie w pierwszej turze wyborów prezydenckich specjaliści PO od komunikac...
Co się stało, że Karol Nawrocki ma dziś realne szanse na prezydenturę, gdy jeszcze przed chwilą wydawało się, że...
Pierwsza tura wyborów prezydenckich to gong dla Rafała Trzaskowskiego. I klęska klasy politycznej: zaskakująco d...
Stany Zjednoczone nie chcą już prowadzić misji budowania demokratycznych narodów. Państwom, które chcą będą wspó...
Kitem kampanii jest polaryzacja, na którą w ostatniej debacie TVP zagrali Trzaskowski i Nawrocki. Hitem był każd...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas