Reklama
Rozwiń

Czy w Ząbkach doszło do aktu dywersji? Jest komentarz rzecznika MSWiA

W Kancelarii Premiera odbyło się pilne spotkanie z udziałem premiera Donalda Tuska, szefa MSWiA Tomasza Siemoniaka i przedstawicieli służb. Dotyczyło ono między innymi ostatnich pożarów. - Za wcześnie jest, by mówić o tym, że jest to podpalenie - powiedział po spotkaniu rzecznik prasowy ministra spraw wewnętrznych Jacek Dobrzyński. Z kolei rzecznik rządu Adam Szłapka zapewnił o pomocy i zapowiedział wizytę ministrów w Ząbkach.

Aktualizacja: 04.07.2025 14:18 Publikacja: 04.07.2025 10:56

Czy w Ząbkach doszło do aktu dywersji? Jest komentarz rzecznika MSWiA

Foto: PAP/Marcin Obara

W czwartek wieczorem w Ząbkach pod Warszawą wybuchł pożar w wielorodzinnym budynku mieszkalnym. Ogień strawił znaczną część obiektu. Komendant stołecznej policji inspektor Dariusz Walichnowski poinformował, że na miejscu od początku działało około 200 policjantów, obecnie zabezpiecza je około 100 funkcjonariuszy. – Na chwilę obecną możemy zakładać różne przyczyny. Natomiast nie czynimy tego. Teraz będą trwać przesłuchania – przekazał. Jak dodał, oględziny rozpoczną się dopiero po wejściu inspektorów nadzoru budowlanego, a same czynności mogą potrwać nawet kilka dni. – To jedno z najtrudniejszych miejsc oględzin i wymaga szczegółowości. To czynność w zasadzie niepowtarzalna z reguły, więc tutaj nie może być miejsca na jakiekolwiek błędy – zaznaczył Walichnowski.

Policja i prokuratura apelują o zgłaszanie się świadków, którzy mogą wskazać miejsce, gdzie pożar się rozpoczął. – Szukamy świadków, którzy wskażą, gdzie ten pożar się rozpoczął. To są czynności procesowe wykonywane w ramach postępowania przygotowawczego, które będziemy prowadzić wspólnie z Prokuraturą Warszawa-Praga – wyjaśnił komendant.

Pożar w Ząbkach. Wsparcie nadzoru budowlanego i pomoc finansowa

Minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk poinformował, że zobowiązał Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego do pilnego wsparcia powiatowego nadzoru budowlanego w prowadzonych działaniach w Ząbkach. „Działania mają wyjaśnić przyczyny pożaru, ocenić stan techniczny budynku, oszacować konieczne prace i możliwości usunięcia zniszczeń” – wskazał w komunikacie. Pierwsze raporty w tej sprawie mają trafić do ministerstwa około południa.

O pomoc finansową dla poszkodowanych w TVN24 zapytano także ministra finansów Andrzeja Domańskiego. – Będziemy w kontakcie z MSWiA, z odpowiednimi służbami i w ramach środków budżetowych pomoc zostanie zapewniona. W Polsce zawsze są środki na to, aby pomagać osobom dotkniętym tragedią – zapewnił minister.

Pożar w Ząbkach. Spekulacje i reakcja rządu

Pożar w Ząbkach skomentował również w mediach Krzysztof Bosak z Konfederacji, który zasugerował, że „to budzi podejrzenia, że trwa w Polsce akcja dywersyjna”. – My przed tym ostrzegaliśmy, dlatego m.in. w 2022 i 2023 roku domagaliśmy się zamknięcia polskiego rynku pracy na przyjazd Rosjan w uproszczonym trybie – mówił w piątek w RMF FM. 

Pożar w Ząbkach

Pożar w Ząbkach

Foto: PAP/Marcin Obara

– Poprzednie akcje dywersyjne – żałuję tylko, że dowiedzieliśmy się o tym od służb litewskich. Mówię o podpaleniu hali w Warszawie. Nie mam żadnej wiedzy i myślę, że pozostaniemy przez dłuższy czas w sferze podejrzeń – stwierdził Bosak w RMF FM. Dopytywany, dlaczego uważa, że w Ząbkach mogło dojść do takiej sytuacji, lider Konfederacji wskazał na „poprzednie akcje dywersyjne”. – Żałuję tylko, że dowiedzieliśmy się o tym od służb litewskich. Mówię o podpaleniu hali (na Marywilskiej – red.) w Warszawie – dodał. Zaznaczył, że ma tylko podejrzenia. – Nie mam żadnej wiedzy i myślę, że pozostaniemy przez dłuższy czas w sferze podejrzeń – ocenił. 

Bosak wezwał Tomasza Siemoniaka, by ten stawił się na miejsce zdarzenia w Ząbkach, jeśli doszło tam do podpalenia. Jednocześnie zaznaczył, że jego zdaniem szef MSWiA powinien zostać odwołany.

Jacek Dobrzyński o pożarze w Ząbkach: Ostrzegam przed dezinformacją i fake newsami

Sprawę podczas konferencji prasowej skomentował też rzecznik prasowy ministra spraw wewnętrznych Jacek Dobrzyński. - Normalną rzeczą jest, że po ugaszeniu tych pożarów przystępują do pracy policyjni technicy i dochodzeniowcy. Biorąc pod uwagę do jakich pożarów ostatnio dochodzi, jest naturalne, że takimi rzeczami zajmują się też służby specjalne. Trzymają one rękę na pulsie, są czujne i bardzo wnikliwie weryfikują.ą wszelkie informacje – powiedział. - Natomiast wszelkie fake newsy niczemu nie służą, szczególnie podgrzewane przez niektóre osoby, które próbują narzucić swoją narrację, mataczyć w takiej sytuacji. Dziwię się, że przy takich pożarach ktoś – zamiast próbować gasić te emocje – próbuje dorzucać do pieca – dodał Dobrzyński. 

Rzecznik prasowy ministra spraw wewnętrznych stwierdził także, „nikt odpowiedzialny na tym etapie nie będzie wypowiadał się jednoznacznie na temat  przyczyny pożaru”.  – Żeby to zrobić, muszą być zabezpieczone ślady, muszą to zweryfikować biegli z zakresu pożarnictwa, czyli osoby, które mają wiedzę i doświadczenie w ocenianiu tego typu zdarzeń. Bez zapoznania się z tymi śladami i materiałami, każda opinia osoby, która widziała ten pożar w telewizji lub o nim czytała, jest kpiną. Nie dajmy się zmanipulować i nie przekazujmy fałszywych opinii – zaznaczył. 

- Za wcześnie jest, by mówić o tym, że jest to podpalenie. Podkreślam – funkcjonariusze ABW każdy taki przypadek wnikliwie analizują i weryfikują. Jeśli ich ustalenia będą potwierdzały ślad służb rosyjskich i dywersję, na pewno – jak w innych przypadkach – o tym poinformuję - zapewnił Dobrzyński. 

Wcześniej rzecznik opublikował w mediach społecznościowych wpis – związany ze sprawą. „Po wczorajszym pożarze bloku w Ząbkach pojawiają się pseudoeksperci i samozwańczy »fachowcy od wszystkiego«, siejący zamęt na temat przyczyny pożaru. Apeluję o powstrzymanie się od jakichkolwiek spekulacji na ten temat” – napisał na platformie X. „Policyjni technicy zabezpieczą ślady, które dokładnie zostaną zbadane przez biegłych z zakresu pożarnictwa. To na podstawie ich opinii i ekspertyz będzie można dojść do tego, co faktycznie było przyczyną pożaru” – dodał, podkreślając, że sprawą zajmuje się także Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która weryfikuje każdy taki przypadek pod kątem ewentualnej dywersji.

Szłapka zapewnia o wsparciu poszkodowanych w Ząbkach 

O spotkaniu w Kancelarii Premiera na briefingu prasowym mówił też rzecznik rządu Adam Szłapka. – Przed chwilą zakończyło się spotkanie premiera Tuska, w którym uczestniczył szef MSWiA, szef KPRM, także zastępca koordynatora służb specjalnych oraz przedstawiciele Straży Pożarnej, policji, ABW. Premier odebrał meldunek o sytuacji związanej z pożarami. W tych sprawach odpowiednie służby będą prowadzić swoje postępowanie. Mówimy oczywiście o tym pożarze w Ząbkach, ale także o zdarzeniach, które miały miejsce w Warszawie w ostatnich dniach – powiedział. 

Jak zaznaczył Szłapka, „najpoważniejszy – jeżeli chodzi o rozmiar – jest pożar w Ząbkach”. - To poważna katastrofa, która znacznie przekracza możliwości jednej gminy. W związku z tym zdecydowano o uruchomieniu specjalnych środków. Zapewniamy, że każdemu, kto został poszkodowany w tym pożarze, zostanie udzielona pomoc. Nie zostanie on zostawiony bez pomocy – zaznaczył. Zapowiedział też wizytę ministrów w Ząbkach.

Śledztwo prokuratury po pożarze w Ząbkach

Jak poinformowała prok. Aleksandra Sroczyńska, zastępująca rzeczniczkę Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, wszczęte zostało śledztwo w związku z pożarem budynków mieszkalnych w Ząbkach. Postępowanie to prowadzone jest pod kątem „sprowadzenia zdarzenia, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mającego postać pożaru”.

- Aktualnie zarówno policja, jak i prokuratura oczekuje na przekazanie miejsca zdarzenia przez Straż Pożarną oraz decyzję Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego odnośnie możliwości rozpoczęcia czynności procesowych na miejscu zdarzenia - powiedziała prok. Sroczyńska.

Obecnie policja i prokuratura czekają na działania Straży Pożarnej oraz decyzję Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Po przekazaniu miejsca zdarzenia do dyspozycji śledczych rozpoczną się czynności procesowe.

Pożary w Warszawie

W środę pożar wybuchł  na jednej z podstacji energetycznych przy przystanku Metro Racławicka. W wyniku zdarzenia uszkodzony został system łączności dla maszynistów oraz infrastrukturę operatorów telekomunikacyjnych, z której korzystali pasażerowie. 

Tego samego dnia strażacy zostali wezwani do pożaru na terenie stacji transformatorów energetycznych przy ul. Zamienieckiej. Kilka godzin wcześniej do bliźniaczego incydentu doszło w podwarszawskim Legionowie.

W czwartek wieczorem w Ząbkach pod Warszawą wybuchł pożar w wielorodzinnym budynku mieszkalnym. Ogień strawił znaczną część obiektu. Komendant stołecznej policji inspektor Dariusz Walichnowski poinformował, że na miejscu od początku działało około 200 policjantów, obecnie zabezpiecza je około 100 funkcjonariuszy. – Na chwilę obecną możemy zakładać różne przyczyny. Natomiast nie czynimy tego. Teraz będą trwać przesłuchania – przekazał. Jak dodał, oględziny rozpoczną się dopiero po wejściu inspektorów nadzoru budowlanego, a same czynności mogą potrwać nawet kilka dni. – To jedno z najtrudniejszych miejsc oględzin i wymaga szczegółowości. To czynność w zasadzie niepowtarzalna z reguły, więc tutaj nie może być miejsca na jakiekolwiek błędy – zaznaczył Walichnowski.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Zakaz alkoholu na stacjach paliw nie dzieli Polaków
Społeczeństwo
Państwo w państwie. Wybuch gazu, lata tułaczki i walka z urzędnikami
Społeczeństwo
Jacek Kastelaniec: Antysemityzm, a także niechęć do migrantów biorą się z obojętności
Społeczeństwo
Reportaż ze Słubic: Granice cierpliwości
pogoda
Fala upałów wkroczyła do Polski. Wiadomo, kiedy zrobi się chłodniej