Faktury za nieprawdziwy outsourcing załogi bez odliczenia

Jeśli nie było faktycznego przejęcia pracowników przez inną firmę, to nie było też usługi polegającej na ich oddelegowaniu. Podatnik nie ma więc prawa do rozliczenia VAT z wystawionych na nią dokumentów.

Publikacja: 02.05.2023 07:38

Faktury za nieprawdziwy outsourcing załogi bez odliczenia

Foto: Adobe Stock

Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) oddalił skargę kasacyjną podatnika, któremu fiskus zakwestionował rozliczenia VAT za 2012 i 2013 r.

Mężczyzna zajmował się telefoniczną obsługą klientów. W okresie od 1 marca 2012 r. do 31 marca 2013 r. miał on korzystać z usług świadczonych przez agencje outsourcingowe. Na podstawie umów agencje miały zobowiązać się świadczyć usługi polegające na outsourcingu personalnym. Do realizacji usług usługodawca oddeleguje osoby.

Schody zaczęły się, gdy sprawie przyjrzał się fiskus. Ustalił bowiem, że po zawarciu kontraktu „przekazani pracownicy” pracowali w tym samym miejscu i według zasad, które obowiązywały u dotychczasowego pracodawcy. Z pracy tych osób nadal korzystała firma podatnika, a on nie przekazał swojemu kontrahentowi żadnych aktywów majątkowych mogących służyć wykonywaniu zadań przez zakład pracy. Rola formalnego nowego pracodawcy ograniczona została jedynie do dostarczenia zatrudnionym wynagrodzeń, które wcześniej zatwierdzał i przekazał do dyspozycji firmy outsourcingowej pierwotny pracodawca.

W tej sytuacji fiskus uznał, że nie doszło do faktycznego przejęcia pracowników z art. 231 kodeksu pracy. A umowy na usługi outsourcingowe należało uznać za nieważne.

Skoro zaś nie było przejęcia załogi, to nie było także świadczenia usług. Podatnik nie był zatem uprawniony do odliczenia VAT. Fiskus był przekonany, że podatnik, wchodząc w sporne relacje biznesowe, musiał mieć wiedzę i świadomość, jaki charakter miały zawierane transakcje. A nawet jeśli nie, to co najmniej nie dochował należnej staranności.

Podatnik zaskarżył fiskusa, ale nic nie wskórał. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie nie miał bowiem wątpliwości, że w sprawie doszło tylko do formalnego transferu pracowników. Ci dalej pracowali w tym samym miejscu i według tych samych zasad. Zajmowali te same stanowiska, a z ich pracy nadal i wyłącznie korzystał skarżący. To on podejmował też wszelkie bieżące czynności związane z procesem pracy, jak podpisywanie listy płac, zawieranie i rozwiązywanie umów o pracę. Ponadto żaden z pracowników nie miał kontaktu z przejmującymi spółkami, a one z załogą.

Tymczasem, w ocenie WSA, gdyby rzeczywiście doszło do przejęcia, nie sposób przyjąć, by nowy pracodawca nie był zainteresowany jakimkolwiek kontaktem z przejętymi pracownikami.

Ostatecznie przegraną przedsiębiorcy przypieczętował Naczelny Sąd Administracyjny. Zgodził się, że nic nie wskazuje, żeby w spornej sprawie doszło do przejścia zakładu pracy.

Jak zauważył sędzia NSA Roman Wiatrowski, świadczy o tym wiele okoliczności, m.in. udzielenie skarżącemu pełnomocnictwa do wykonywania czynności z zakresu prawa pracy, z którego korzystał.

W konsekwencji fiskus ma rację, że faktury nie dokumentowały rzeczywistych usług, czyli nie dawały prawa do odliczenia.

Wyrok jest prawomocny.

Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) oddalił skargę kasacyjną podatnika, któremu fiskus zakwestionował rozliczenia VAT za 2012 i 2013 r.

Mężczyzna zajmował się telefoniczną obsługą klientów. W okresie od 1 marca 2012 r. do 31 marca 2013 r. miał on korzystać z usług świadczonych przez agencje outsourcingowe. Na podstawie umów agencje miały zobowiązać się świadczyć usługi polegające na outsourcingu personalnym. Do realizacji usług usługodawca oddeleguje osoby.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP