Ustawa o fundacji rodzinnej nie weszła w życie, ale ministerstwo chce poprawek

Resort finansów chce usunąć luki i dać dodatkowe preferencje przy sukcesji familijnych biznesów.

Publikacja: 09.03.2023 03:00

Ustawa o fundacji rodzinnej nie weszła w życie, ale ministerstwo chce poprawek

Foto: Adobe Stock

Długo wyczekiwana ustawa o fundacji rodzinnej, uchwalona 26 stycznia 2023 r., jeszcze czeka na wejście w życie, a resort finansów już dostrzegł potrzebę jej zmian. W środę w Sejmie odbyło się drugie czytanie projektu nowelizacji m.in. ustawy o obligacjach z podatkową poprawką do regulacji o sukcesji biznesów rodzinnych.

Uściślenie i ulgi

Proponowane zmiany mają być odpowiedzią na postulaty uzupełnienia uchwalonych już regulacji korzystnymi rozwiązaniami podatkowymi i uszczelnieniem luk optymalizacyjnych. Jak podkreślał w Sejmie wiceminister finansów Piotr Patkowski, fundacja rodzinna ma zabezpieczać kapitał rodzinny, a nie służyć obchodzeniu przepisów podatkowych.

Pozytywnie ruch resortu ocenia Michał Wojtas, doradca podatkowy, wspólnik w kancelarii Wojtas i Zając, właściciel kancelarii sukcesyjnej SUKCES-JA.

– Środowisko firm rodzinnych rozumie i zgadza się z podejściem Ministerstwa Finansów, bo przyszli fundatorzy chcą realnie korzystać z tej wyjątkowej instytucji wyłącznie do procesów sukcesyjnych w firmach rodzinnych – mówi Michał Wojtas.

Przekonuje, że ani firmy rodzinne, ani wspierający je doradcy sukcesyjni nie chcą, aby na fundacje rodzinne padło odium optymalizacji. To realna i wypracowana na zasadzie konsensusu instytucja pomagająca przedsiębiorstwom rodzinnym w budowaniu firm wielopokoleniowych.

Podobnego zdania jest Paweł Tomczykowski, doradca podatkowy, partner w Kancelarii Ożóg Tomczykowski.

– Polskie rodzinne firmy od dawna czekały na regulacje pozwalające na prostą, bezpieczną i bezproblemową sukcesję. Celem fundacji rodzinnej jest ochrona aktywów rodzinnych, sukcesja międzypokoleniowa. Chodzi o to, żeby firma trwała przez pokolenia – wyjaśnia Paweł Tomczykowski.

Ekspert podkreśla, że fundacja rodzinna pozwala na dokonanie sukcesji raz, a nie co pokolenie. Chroni m.in. przed niepotrzebnym „rozdrabnianiem” własności.

– Ukrócenie działań optymalizacyjnych to gwarancja, że będzie wykorzystywana zgodnie z jej celem, a nie do unikania opodatkowania – podkreśla Paweł Tomczykowski.

Czytaj więcej

Fundacja rodzinna a niedozwolona optymalizacja podatkowa

Eksperci chwalą resort finansów za wprowadzenie dodatkowych preferencji, zwłaszcza umożliwienie stosowania obniżonego, 10-proc. PIT dla wypłat także dla beneficjentów z nieco dalszej rodziny, czyli należących do I i II grupy podatkowej w podatku od spadków i darowizn.

– Krokiem w dobrą stronę jest też likwidacja bariery dotyczącej estońskiego CIT, która nie pozwalała na jednoczesne bycie beneficjentem fundacji rodzinnej i udziałowcem tak opodatkowanej spółki – wskazuje Michał Wojtas.

Różne oceny

Ekspresowa poprawka przygotowana w resorcie finansów ma jednak swoich przeciwników. Bardzo krytycznie ocenia ją Marek Kolibski, radca prawny, doradca podatkowy, partner w kancelarii KNDP Kolibski, Nikończyk, Dec & Partnerzy, który zwraca uwagę m.in. na problem opodatkowania pożyczek.

– Nowelizacja doprowadzi do absurdalnej sytuacji. Przykładowo, jeśli rodzina po jakimś czasie od utworzenia fundacji pożyczy jej 1 mln zł, a następnie co roku będzie otrzymywać 100 tys. zł odsetek od fundacji, to stawka podatku wyniesie 34 proc. Z czego 15 proc. to będzie CIT fundacji od ukrytych zysków, zaś 19 proc. PIT będzie należne od tych samych odsetek otrzymanych przez rodzinę jako zyski kapitałowe – wyjaśnia Marek Kolibski.

Ekspert także krytycznie jako dalece niewystarczające ocenia poszerzenie preferencji.

– Pozwolenie na estoński CIT to darmowy prezent, gdyż fiskus na nim nic nie traci. Oczekiwaną zmianą, która była już zaproponowana przez Senat, byłoby, aby fundacja rodzinna mogła być udziałowcem spółki w estońskim CIT.

Nadal zatem udziałowcy rodzinnych firm w estońskim CIT nie będą mogli w praktyce zastosować fundacji jako instrumentu sukcesji rodzinnej, gdyż spółka ta musi być poza fundacją – przekonuje Marek Kolibski.

Budząca skrajne emocje autopoprawka wraz z projektem została skierowana do dalszych prac do sejmowej Komisji Finansów Publicznych. W założeniu ma wejść w życie jednocześnie z ustawą o fundacji rodzinnej, czyli 22 maja.

Nowe propozycje

Fundacje rodzinne – co się zmieni:

W toku prac nad projektem nowelizującym m.in. ustawę o obligacjach zaproponowano dodatkowe zmiany w uchwalonej 26 stycznia 2023 r. ustawie o fundacji rodzinnej, która ma wejść w życie 22 maja. Najistotniejsze modyfikacje to:

- objęcie opodatkowaniem podstawową 19-proc. stawką CIT oddania przez fundację rodzinną w odpłatne korzystanie zorganizowanych lub niezorganizowanych składników służących działalności dla fundatora, beneficjenta lub podmiot z nimi powiązany,

- objęcie CIT całości dochodów fundacji rodzinnej, która nie została zarejestrowana w terminie,

- rozszerzenie opodatkowania 15-proc. stawką CIT świadczeń określonych łącznie jako ukryte zyski,

- umożliwienie fundatorowi czy beneficjentowi fundacji rodzinnej bycia wspólnikiem spółki-podatnika estońskiego CIT,

- wprowadzenie obniżonej 10-proc. stawki PIT od wypłaty świadczeń dla osób bliskich fundatorowi, które nie należą do tzw. zerowej grupy w podatku od spadków i darowizn.

Długo wyczekiwana ustawa o fundacji rodzinnej, uchwalona 26 stycznia 2023 r., jeszcze czeka na wejście w życie, a resort finansów już dostrzegł potrzebę jej zmian. W środę w Sejmie odbyło się drugie czytanie projektu nowelizacji m.in. ustawy o obligacjach z podatkową poprawką do regulacji o sukcesji biznesów rodzinnych.

Uściślenie i ulgi

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP