W trudnych czasach wielu przedsiębiorców tnie zbędne wydatki. Ale zerwanie nieopłacalnej umowy może oznaczać wypłacenie przewidzianej w umowie kary. W takim przypadku trudno jest przekonać fiskusa, by uznał taki wydatek za koszt podatkowy.
Przekonała się o tym podatniczka, która jest komornikiem sądowym prowadzącym działalność gospodarczą. W 2016 r. zawarła z innym przedsiębiorcą umowę na czas nieoznaczony, ws. bieżącej obsługi organizacyjno-windykacyjnej. Wykonawca miał odciążyć ją w obowiązkach, które nie wymagają posiadania uprawnień zawodowych Miał otrzymywać 40 proc. jej dochodów. Umowa przewidywała też karę 60 tys. zł za jej zerwanie.
Czytaj więcej
Przedsiębiorca może odliczyć od przychodów kwotę zapłaconą kontrahentowi za nieterminowe dostawy towarów. Pod warunkiem, że zwłoka nastąpiła z powodu epidemii koronawirusa.
Wnioskodawczyni zerwała umowę w połowie 2022 r. Oszacowała bowiem, że usługi wykonawcy nie mają większego wpływu na jej przychody. Jej zdaniem, może uznać wypłaconą wykonawcy karę za koszt podatkowy, ponieważ dzięki temu znacząco obniżyła koszty prowadzonej działalności i zminimalizowała ryzyko poniesionej straty.
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej nie zgodził się na takie rozwiązanie. Przypomniał, że zgodnie z art. 23 ust. 1 pkt 19 ustawy o PIT nie uważa się za koszty uzyskania przychodów kar umownych i odszkodowań z tytułu wad dostarczonych towarów, wykonanych robót i usług oraz zwłoki w dostarczeniu towaru. Ustawodawca kierował się zasadą, aby nie premiować działań sprzecznych z istotą umów, zagrożonych karami.