Żeby dobrze grać w rugby, trzeba dbać o formę. Chodzić na siłownię, właściwie się odżywiać, chronić zdrowie. Związane z tym wydatki można rozliczyć w podatkowych kosztach. Potwierdza to interpretacja dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej.
Wystąpił o nią rugbysta, który prowadzi własną działalność gospodarczą opodatkowaną liniowym PIT. Zamierza podpisać umowę z klubem. Wynika z niej, że ma grać na pozycji nazywanej profesjonalnie filar młyna.
W umowie sportowiec zobowiązał się m.in. do utrzymywania należytej kondycji fizycznej, odbywania regularnych ćwiczeń, zapewnienia odpowiedniej regeneracji. Jednym słowem, ma dbać o najwyższy możliwy poziom sportowy.
Jak to zrobić? Rugbysta podkreśla, że musi trenować od czterech do pięciu godzin dziennie. Chodzi na siłownię, basen oraz inne obiekty (stadiony, bieżnie). Jest to niezbędne, ponieważ, jak pisze we wniosku o interpretację, filary młyna to „najpotężniejsi członkowie swoich drużyn, muszą cechować się niezwykle silną budową górnej części ciała, szczególnie karku i ramion, a także nóg”.
Czytaj więcej
Przedsiębiorca, który sponsoruje drużynę siatkarską, może zaliczyć wydatki do kosztów uzyskania przychodów.