Anna Wojda: Dajcie uciec z pułapki

Po zmianach w Polskim Ładzie przedsiębiorcy powinni mieć możliwość ponownego wyboru formy opodatkowania i zdecydowania, co rzeczywiście jest dla nich korzystne.

Publikacja: 11.04.2022 20:46

Anna Wojda: Dajcie uciec z pułapki

Foto: Adobe Stock

Podatnicy mogą się czuć w tym roku oszukani. Najpierw w pośpiechu wybierali formę opodatkowania, dostosowując ją do nowych reguł wynikających z Polskiego Ładu, a pod koniec marca – po niecałych trzech miesiącach obowiązywania przepisów – usłyszeli, że reguły te zmienią się od 1 lipca. I to diametralnie. Od 1 stycznia mamy nowe zasady rozliczania i wysokość składki zdrowotnej. Zależą one – w uproszczeniu – od wybranej formy opodatkowania. Nic więc dziwnego, że podatnicy zaczęli liczyć i zastanawiać się, czy dotychczasowa forma rozliczania z fiskusem jest dla nich nadal korzystna. Nie mieli dużo czasu. Termin na zmianę sposobu opodatkowania mijał 21 lutego.

Wielu zdecydowało się na ryczałt ewidencjonowany. Tym bardziej że rząd wielokrotnie do niego zachęcał, twierdząc, że to prosta forma podatku z niskimi stawkami. Premier Mateusz Morawiecki mówił: – Dla tych, co zarabiają do 10 tys. zł miesięcznie, mam propozycję: zastanówcie się, czy nie lepiej przejść na ryczałt.

Teraz zaś Polski Ład znów ma się zmienić. Nikt podatników o tym nie uprzedził. Co więcej, jeszcze w lutym organizacje przedsiębiorców, doradcy podatkowi i księgowi postulowali wydłużenie terminu na wybór formy opodatkowania. Wtedy Ministerstwo Finansów nie chciało o tym słyszeć. A wybrana forma opodatkowania obowiązuje cały rok. I nie można jej już zmienić.

Co mają teraz zrobić ci, którzy zachęcani przez rząd do wyboru ryczałtu, dojdą do wniosku, że na nim stracą? Obniżka od lipca PIT z 17 do 12 proc. może spowodować, że dla części z nich ryczałt zwyczajnie nie będzie się opłacał.

W czasie konsultacji społecznych poszczególne środowiska, w tym przedsiębiorców, podnosiły ten problem. Padła propozycja, by dać podatnikom możliwość ponownego wyboru formy opodatkowania. Wiceminister finansów Artur Soboń potwierdzał niedawno, że taka możliwość jest rozważana. Przyznał, że skoro jest sporo zmian w Polskim Ładzie, przedsiębiorcy powinni ponownie mieć możliwość wyboru, co jest dla nich bardziej korzystne. Pytany jednak, jak prawdopodobne jest takie rozwiązanie zastrzegł, że musi to być systemowa propozycja: – Jeśli mamy rozmawiać o ponownym wyborze formy opodatkowania, to tylko przy rozliczeniu rocznym.

Apelujemy zatem do Ministerstwa Finansów o wprowadzenie takiej możliwości. Dzięki temu podatnicy, przy składaniu PIT, mieliby jeszcze raz szansę, by określić najlepszą dla nich formę rozliczenia. Tym razem byłby to efekt chłodnej kalkulacji, a nie decyzja „w ciemno”, jak w lutym tego roku, gdy nikt nie miał świadomości, że ostateczne zasady dotyczące składki zdrowotnej czy wysokości PIT będą inne.

Czytaj więcej

Można uciec z ryczałtu na skalę z 12-proc. podatkiem

Podatnicy mogą się czuć w tym roku oszukani. Najpierw w pośpiechu wybierali formę opodatkowania, dostosowując ją do nowych reguł wynikających z Polskiego Ładu, a pod koniec marca – po niecałych trzech miesiącach obowiązywania przepisów – usłyszeli, że reguły te zmienią się od 1 lipca. I to diametralnie. Od 1 stycznia mamy nowe zasady rozliczania i wysokość składki zdrowotnej. Zależą one – w uproszczeniu – od wybranej formy opodatkowania. Nic więc dziwnego, że podatnicy zaczęli liczyć i zastanawiać się, czy dotychczasowa forma rozliczania z fiskusem jest dla nich nadal korzystna. Nie mieli dużo czasu. Termin na zmianę sposobu opodatkowania mijał 21 lutego.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP