Polski Ład zmienia warunki prowadzenia biznesu w wielu obszarach. Trudny rok czeka nie tylko podatników PIT, ale i CIT. Spółki, które nie osiągną określonej rentowności, zapłacą po zakończeniu 2022 r. nowy podatek minimalny. To rozwiązanie, które miało być batem na podatkowych oszustów, uderzy w firmy prowadzące zwykłą działalność.
Szkodliwa regulacja
Spółki zapłacą nową daninę w dwóch przypadkach. Po pierwsze, jeśli poniosą straty. A po drugie, gdy ich dochody będą niższe niż 1 proc. przychodów. Eksperci są pełni obaw.
– To szkodliwa regulacja. W praktyce może objąć nawet małych podatników CIT i będzie dodatkowym obciążeniem w czasie trwającej wciąż pandemii – mówi Przemysław Pruszyński z Konfederacji Lewiatan.
W praktyce nowa danina może dotknąć spółek z branży handlowej, które mają niską rentowność. Przykładowo, w handlu dobrami szybkozbywalnymi, jak np. żywność i kosmetyki, wynosi ona średnio 0,7 proc. Powodem są niskie marże.
– Podatek minimalny jest tak skonstruowany, że przewyższa około dwukrotnie kwotę klasycznego CIT. Będzie to dotkliwa sankcja – ostrzega Przemysław Ruchlicki z Krajowej Izby Gospodarczej.