Ryszard Piotrowski: Nie można blokować wyroku Trybunału Konstytucyjnego

Rozmowa | Ryszard Piotrowski, Uniwersytet Warszawski

Aktualizacja: 11.03.2016 08:10 Publikacja: 11.03.2016 07:56

Rz: Czy Trybunał nie mógł orzekać na podstawie nowelizacji?

Ryszard Piotrowski: Kiedy Trybunał dokonuje oceny zgodności z konstytucją, to przecież kieruje się przepisami konstytucji, a nie ustawy, którą bada. Istotą kontroli konstytucyjności jest kontrola hierarchiczna – norm niższego rzędu z normami wyższego rzędu. W każdym wypadku dokonując konstrukcji wzorca, Trybunał stosuje bezpośrednio konstytucję. Co więcej, w tej sytuacji brak vacatio legis powodował, że TK musiałby oceniać nowelizację według reguł w niej przewidzianych. A to pozbawiałoby go możliwości dokonania oceny, stanowiąc jednocześnie obejście konstytucji.

Czy wyrok TK wydany w 12-, a nie 13-osobowym składzie jest ważny?

Moim zdaniem tak. Jeśli Trybunał orzekał na podstawie konstytucji, a nie na podstawie nowelizacji, to postępował według reguł określonych w ustawie przed nowelizacją. W uzasadnieniu orzeczenia TK odniósł się do tej kwestii. Składem właściwym są ci wszyscy sędziowie, którzy są zdolni do orzekania w warunkach faktycznych i prawnych. Wszyscy sędziowie, którzy mają konstytucyjną legitymację do wydawania rozstrzygnięć, stanowią skład właściwy, a więc składem pełnym jest skład złożony z sędziów legitymowanych do orzekania. Ten pogląd znajduje również oparcie w projekcie opinii Komisji Weneckiej.

Jeśli wyrok z 9 marca nie zostanie opublikowany, co będzie ze stosowaniem innych wyroków TK?

W razie wątpliwości sądy mogą zadać pytanie prawne Trybunałowi. Ewentualnie takiego rozstrzygnięcia może dokonać Sąd Najwyższy. Jeśli zaś TK będzie rozstrzygał zgodność jakiegoś aktu normatywnego z konstytucją, a jego wyrok nie zostanie ogłoszony i powstanie pytanie, jaki jest stan prawny w danej kwestii, to sąd dla rozstrzygnięcia problemu może sam bezpośrednio zastosować konstytucję. To, że moje stanowisko w tej sprawie jest jednoznaczne, nie oznacza że podobne poglądy prawne będą mieć sędziowie, zwłaszcza w konkretnych sprawach. Przede wszystkim jednak nie widzę argumentów na rzecz tezy, która pozwoliłaby uznać, że władza wykonawcza może zablokować wyrok TK.

Czy nowelizacja sparaliżowałaby pracę Trybunału?

Zsumowane reguły z nowelizacji mogłyby doprowadzić do paraliżu funkcjonowania Trybunału. Takie stanowisko przedstawiła też Komisja Wenecka, gremium o wiele bardziej doświadczone niż ja. Komisja nie pozostawia wątpliwości, że reguły, które nie pozwalają na procedowanie w spójny sposób, w sumie prowadzą do sparaliżowaniu TK. Nie można mieć też wątpliwości w tej kwestii, zważywszy na wypowiedzi przedstawicieli większości sejmowej. Przedstawiciele rządu nieraz formułowali pogląd, że niezbędnym warunkiem realizacji obietnic wyborczych jest uniemożliwienie Trybunałowi skutecznego blokowania ustaw, a więc jego sparaliżowanie. A ta nowelizacja to realizuje.

—rozmawiała jol

Rz: Czy Trybunał nie mógł orzekać na podstawie nowelizacji?

Ryszard Piotrowski: Kiedy Trybunał dokonuje oceny zgodności z konstytucją, to przecież kieruje się przepisami konstytucji, a nie ustawy, którą bada. Istotą kontroli konstytucyjności jest kontrola hierarchiczna – norm niższego rzędu z normami wyższego rzędu. W każdym wypadku dokonując konstrukcji wzorca, Trybunał stosuje bezpośrednio konstytucję. Co więcej, w tej sytuacji brak vacatio legis powodował, że TK musiałby oceniać nowelizację według reguł w niej przewidzianych. A to pozbawiałoby go możliwości dokonania oceny, stanowiąc jednocześnie obejście konstytucji.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Prawne
Gwiazdowski: Sejm z Senatem przywrócili praworządność. Obrońcy praworządności protestują
Opinie Prawne
Marek Kutarba: Jak mocno oskładkowanie zleceń uderzy dorabiających po kieszeni?
Opinie Prawne
Pietryga: Przełom w KRS na wyciągnięcie ręki. Czy Tusk pozwoli na sukces Bodnarowi?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: RPO nie chce dublerów w Trybunale Konstytucyjnym. Wzmacnia linię rządu wobec TK
Opinie Prawne
Hubert Izdebski, Kazimierz M. Ujazdowski: Jak naprawić Trybunał Konstytucyjny