Strajk w oświacie coraz bliżej. Nauczyciele żądają po 1000 zł podwyżki

W czwartek rząd ma się odnieść do propozycji podwyżek dla nauczycieli złożonej przez związki. Domagają się po 1000 zł brutto.

Aktualizacja: 08.01.2019 10:24 Publikacja: 08.01.2019 06:23

Strajk w oświacie coraz bliżej. Nauczyciele żądają po 1000 zł podwyżki

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Poniedziałkowe spotkanie nauczycielskich związków zawodowych z minister edukacji Anną Zalewską w sprawie podwyżek dla nauczycieli nie przyniosło żadnych efektów. Szefowa MEN zapowiedziała, że rozmowy będą kontynuowane we czwartek.

Jak podaje Związek Nauczycielstwa Polskiego, podczas spotkania Anna Zalewska powtórzyła propozycje podwyżek zawartych w skierowanym właśnie do konsultacji projekcie rozporządzenia dotyczącego minimalnych wynagrodzeń nauczycieli. To, w zależności od stopnia awansu zawodowego, od 122 do 166 zł miesięcznie. Czyli nauczyciel stażysta zarabiałby w 2019 r. (brutto) 2538 zł, kontraktowy – 2611 zł, mianowany – 2965 zł, dyplomowany – 3483 zł.

– Ta propozycja to kpina – mówi Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZNP, który z ramienia związku brał udział w spotkaniu. Relacjonuje, że związek złożył na ręce minister propozycję podniesienia kwoty bazowej wynagrodzenia o 1000 zł. – To wymaga korekty ustawy budżetowej, ale ponieważ nie została ona jeszcze uchwalona, nie powinno być z tym problemu. Potrzebna tylko wola rządu – mówi Baszczyński.

Czytaj też:

Kolejna podwyżka dla nauczycieli od stycznia

ZNP: protest na L4 lub strajk generalny nauczycieli

Szef ZNP mówi, co z dziećmi w razie strajku nauczycieli

Do propozycji zawartej w rozporządzeniu postanowił się nie odnosić NSZZ Solidarność. W komentarzu przesłanym do mediów zaznaczono, że związek postuluje całkowitą zmianę systemu wynagradzania nauczycieli. „Dlatego ponownie wzywamy Ministerstwo do rozpoczęcia prac zmierzających do postulowanej przez nas zmiany obu systemów, a dopiero wówczas będziemy mogli w sposób merytoryczny przystąpić do konsultacji społecznych w tej sprawie" – czytamy w oświadczeniu „S".

W poniedziałek przed południem ZNP i Forum Związków Zawodowych (FZZ) liczyły na spotkanie z Mateuszem Morawieckim. Premier na spotkanie nie przyszedł. W ostatniej chwili przysłał pismo, że sprawę negocjacji nauczycielskich wynagrodzeń oddaje w ręce minister Zalewskiej.

Do propozycji podwyżek złożonej w poniedziałek przez związkowców rząd ma się odnieść w czwartek. – Jeśli zostanie ona zignorowana, tego samego dnia Zarząd Główny ZNP podejmie decyzję w sprawie dalszych działań protestacyjnych – mówi Baszczyński.

ZNP i FZZ myślą o powszechnym strajku nauczycieli. Wśród propozycji jest dwugodzinny strajk ostrzegawczy w marcu i jednodniowy strajk w maju (prawdopodobnie w okresie matur). Jeśli te działania nie przyniosą efektów, nauczyciele mają strajkować od początku września do odwołania.

Na razie nauczyciele protestują poprzez przebywanie na zwolnieniach lekarskich. Z powodu L4 zawieszono pracę niektórych szkół i przedszkoli.

Poniedziałkowe spotkanie nauczycielskich związków zawodowych z minister edukacji Anną Zalewską w sprawie podwyżek dla nauczycieli nie przyniosło żadnych efektów. Szefowa MEN zapowiedziała, że rozmowy będą kontynuowane we czwartek.

Jak podaje Związek Nauczycielstwa Polskiego, podczas spotkania Anna Zalewska powtórzyła propozycje podwyżek zawartych w skierowanym właśnie do konsultacji projekcie rozporządzenia dotyczącego minimalnych wynagrodzeń nauczycieli. To, w zależności od stopnia awansu zawodowego, od 122 do 166 zł miesięcznie. Czyli nauczyciel stażysta zarabiałby w 2019 r. (brutto) 2538 zł, kontraktowy – 2611 zł, mianowany – 2965 zł, dyplomowany – 3483 zł.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Dane osobowe
Wyciek danych klientów znanej platformy. Jest doniesienie do prokuratury
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Sądy i trybunały
Prokurator krajowy zdecydował: będzie śledztwo ws. sędziego Nawackiego