Szef ZNP: w razie strajku nauczycieli dyrektor szkoły zapewni dzieciom opiekę

W najbliższych dniach rozstrzygnie się, czy nauczyciele podejmą ogólnopolski protest. Jak mówił w Radiu Zet szef ZNP Sławomir Broniarz, strajk polegałby na całkowitym powstrzymaniu się od pracy. Czy szkoły i przedszkola będą wtedy zamknięte?

Publikacja: 08.01.2019 09:47

Szef ZNP: w razie strajku nauczycieli dyrektor szkoły zapewni dzieciom opiekę

Foto: Fotorzepa/ Roman Bosiacki

Jak powiedział prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz w rozmowie z Beatą Lubecką w Radiu Zet, wszystko rozstrzygnie się  podczas czwartkowego spotkania związkowców  z przedstawicielami resortu edukacji.

Czytaj też: Strajk nauczycieli coraz bliżej. Żądają po 1000 zł podwyżki

- Jeżeli nie dojdziemy do porozumienia, no to zarząd główny moim zdaniem stanie przed obowiązkiem podjęcia uchwały w sprawie wejścia w spór zbiorowy, który musi zakończyć się strajkiem - powiedział Broniarz.

Dodał, że o tym, kiedy strajk się odbędzie, decyduje zarząd główny.

- Chcielibyśmy, żeby świadomość, że ten potencjał protestacyjny, determinacja nauczycieli jest daleko większa niżeli była w marcu 2017 r., żeby ta świadomość dotarła także do minister Zalewskiej. Dla nas ważne jest także to, że jest zupełnie inne nastawienie rodziców, za co rodzicom dziękujemy. My zdajemy sobie sprawę z problemu...

Czy strajk oznacza, że szkoły, przedszkola będą zamknięte przez kilka dni?

- O tym, czy to będzie jeden dzień czy kilka dni, zdecyduje organizator strajku, natomiast strajk polega na tym, że szkoły, przedszkola są puste. Jeżeli dziecko przychodzi do tejże placówki, jednej czy drugiej, to za opiekę nad nim odpowiedzialny jest dyrektor. Żadne dziecko, które przyjdzie do szkoły, nie zostanie pozostawione bez opieki - twierdzi szef ZNP.

Na pytanie, czy jedna osoba, czyli dyrektor szkoły, jest w stanie zapewnić opiekę większej liczbie dzieci, Broniarz powiedział:

- Obowiązkiem dyrektora wspólnie z organem prowadzącym na wieść o tym, że dana szkoła przystępuje do strajku na podstawie referendum przeprowadzonego w tej szkole, jest powiadomienie rodziców, ustalenie z rodzicami, co robimy z dziećmi. Jeżeli którykolwiek z rodziców naprawdę nie ma możliwości opieki nad dzieckiem, dziecko przychodzi do szkoły, przychodzi do przedszkola i ma mieć zapewnioną opiekę, ale nie przez strajkujących nauczycieli - tłumaczy Sławomir Broniarz.

Jak powiedział prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz w rozmowie z Beatą Lubecką w Radiu Zet, wszystko rozstrzygnie się  podczas czwartkowego spotkania związkowców  z przedstawicielami resortu edukacji.

Czytaj też: Strajk nauczycieli coraz bliżej. Żądają po 1000 zł podwyżki

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Zawody prawnicze
Korneluk uchyla polecenie Święczkowskiego ws. owoców zatrutego drzewa
Konsumenci
UOKiK ukarał dwie znane polskie firmy odzieżowe. "Wełna jedynie na etykiecie"
Zdrowie
Mec. Daniłowicz: Zły stan zdrowia myśliwych nie jest przyczyną wypadków na polowaniach
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego