Decyzje zarządu obarczone są ryzkiem błędu. Podejmowane są w końcu za spółkę, którą członkowie zarządu reprezentują i której sprawy prowadzą, a spółka ta prowadzi działalność gospodarczą, która ze swojej definicji już niejako wiąże się z ryzkiem gospodarczym. Dodatkowo, aktualne otoczenie prowadzenia biznesu – niestabilna sytuacja geopolityczna i ekonomiczna, brak pewności co do prawa itd. w mniejszym, albo większym stopniu, w zależności od sytuacji konkretnej spółki oraz rynków zagranicznych, na których działa, mogą wypływać na poziom tego ryzyka i praktyczne możliwości jego mitygowania. Nawet przy najlepiej wykonywanych obwiązkach zarządczych z błędną decyzją biznesową, która może mieć swoje konkretne negatywne konsekwencje dla spółki, członek zarządu musi się liczyć. Czy powinien powstrzymywać się zatem od podejmowania ryzykownych decyzji, które przecież nie zawsze muszą działać na niekorzyść spółki?
Treść dostępna jest dla naszych subskrybentów!
Tylko teraz dostęp do rp.pl za 19,90 zł za każdy miesiąc zamiast 29,90 zł!
Pełen dostęp do serwisu rp.pl – specjalistyczne treści prawne i ekonomiczne, w tym artykuły z Rzeczpospolitej i Plus Minus.
Możesz zrezygnować w każdej chwili.