W piątek 29 września weszła w życie nowelizacja ustaw dot. funkcjonowania rynku finansowego, w tym tzw. ustawy o ofercie publicznej. Dla przedsiębiorców kluczowe jest dodanie do art. 68 ustawy nowego ust. 1c. Zgodnie z nim Komisja Nadzoru Finansowego uzyskuje uprawnienia do szerokiej kontroli działalności spółek wchodzących w relacje biznesowe ze spółkami notowanymi na Giełdzie Papierów Wartościowych lub NewConnect. Co to w praktyce oznacza?
KNF będzie mógł od teraz wzywać kontrahentów spółek publicznych do przekazywania kopii dokumentów lub innych nośników informacji, np. maili, a także do składania pisemnych lub ustnych wyjaśnień m.in. w celu sprawowania nadzoru nad sposobem wykonywania przez podmioty notowane na giełdzie obowiązków informacyjnych. KNF będzie więc mógł zrobić tzw. cross-check (kontrolę krzyżową). Z jednej strony będzie miał możliwość zwrócenia się, tak jak dotychczas, bezpośrednio do spółki notowanej na giełdzie, ale wraz z nowelizacją otrzymuje też uprawnienia do zwrócenia się do kontrahenta spółki publicznej, który np. dał jej istotne zlecenie lub ogłosił duży przetarg, który spółka publiczna wygrała. Chodzi o sytuacje, w których zawarcie istotnej umowy przez spółkę notowaną będzie rodziło po jej stronie obowiązek opublikowania informacji poufnej. Spółka musi taką informację niezwłocznie zaraportować, jeśli może ona wpłynąć na kurs jej akcji.
Cel wydaje się szczytny. Skąd więc głosy krytykujące tę nowelizację?
Nowa regulacja rodzi dla przedsiębiorców spore obowiązki. Obciąża te spółki, które spółkami giełdowymi nie są, a jedynie są ich kontrahentami np. podpisując ze spółką giełdową duży kontrakt, który ta ostatnia powinna niezwłocznie zaraportować w trybie informacji poufnej. Zmiana jest więc bardzo istotna, gdyż rodzi nowe, szerokie obowiązki po stronie wielu polskich spółek, które do tej pory nie miały z KNFem nic wspólnego. KNF sprawuje nadzór przede wszystkim nad bankami, domami maklerskimi czy spółkami notowanymi na giełdzie. Od teraz wiele się zmieni, bo KNF zyskuje uprawnienia do wchodzenia w interakcje z wieloma mniejszymi przedsiębiorcami, którzy muszą się liczyć z tym, że pewnego dnia KNF przyjdzie do nich i poprosi o złożenie wyjaśnień, bądź przedłożenie korespondencji mailowej związanej z kontraktem, który zawarli ze spółką giełdową.
Czytaj więcej
Zastanówmy się nad rozróżnieniem obowiązków małych i średnich firm względem dużych biznesów. Często zadania nakładane na przedsiębiorstwa z sektora MŚP są dla nich trudne do udźwignięcia, podczas gdy większe podmioty nie mają z nimi problemów – mówi dr Barbara Godlewska-Bujok.