Iran po wypadku Ebrahima Raisiego. Śmierć prezydenta niewiele zmienia

Ebrahim Raisi był lojalnym wykonawcą woli ajatollaha Chameneiego, najwyższego przywódcy Iranu. To on rozdaje karty w opresyjnej republice islamskiej.

Aktualizacja: 21.05.2024 06:30 Publikacja: 20.05.2024 19:07

Kwiaty składane przed ambasadą Iranu w Moskwie

Kwiaty składane przed ambasadą Iranu w Moskwie

Foto: Alexander NEMENOV/AFP

Według oficjalnej wersji przyczyną katastrofy śmigłowca, którym podróżował w niedzielę w północnych regionach kraju prezydent Ebrahim Raisi, był „problem techniczny”. W powietrzu były trzy maszyny. Na pokładzie jednej z nich razem z prezydentem podróżowało kilku polityków, w tym szef irańskiej dyplomacji Hosejn Amir Abdollahian. To właśnie ten helikopter się rozbił.

Na zdjęciach widać wypalony teren wokół szczątków maszyny. Był to amerykański helikopter Bell 212. Od czasu rewolucji w Iranie, czyli ponad czterech dekad, takich maszyn do Iranu nie dostarczano. Był też problem z częściami, więc maszyna mogła być w złym stanie technicznym. W katastrofach lotniczych zginęło w przeszłości dwu ministrów, a także jeden z ważnych dowódców wojskowych.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Polityka
Powolny zmierzch państwa opiekuńczego. Merz mówi o bezrobotnych, którzy żyją lepiej niż pracujący
Polityka
Unijna manna dla Europy Środkowej
Polityka
Zmiana w rządzie Ukrainy. Premier Denys Szmyhal złożył rezygnację
Polityka
Syria chce usunąć rosyjskie bazy. W odwecie Rosjanie wspierają separatystów
Polityka
Teoria spiskowa o Epsteinie obróciła się przeciwko ludziom Trumpa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama