Rozpoczęta w poniedziałek 20 maja 2019 roku burzliwa kadencja prezydencka Wołodymyra Zełenskiego formalnie powinna się zakończyć w poniedziałek 20 maja 2024 roku. Ale społeczeństwo ukraińskie – wielokrotnie pytane przez socjologów – jasno i wyraźnie odpowiadało, że nie chce wyborów w czasie wojny. Podobnie mówił sam prezydent.
Tego rodzaju głosowanie byłoby wyzwaniem, któremu walczące państwo ukraińskie by nie podołało. Nie dałoby się ochronić komisji wyborczych w kraju, którego całe terytorium jest w zasięgu rosyjskich rakiet. Nie wiadomo, jak zorganizować wybory dla milionów Ukraińców, którzy emigrowali z kraju. No i jeden z najważniejszych problemów: co z obywatelami Ukrainy pod okupacją?