Strona, wnosząca odwołanie od decyzji, wysłała to odwołanie pocztą zaraz po otrzymaniu decyzji, ale na błędny adres (był to stary adres organu, który uległ już zmianie, przy czym w decyzji podano nowy, aktualny adres). Tak zaadresowana przesyłka wróciła do strony, która ponownie wysłała odwołanie, ale tym razem już po terminie, z wnioskiem o jego przywrócenie. Czy taki błąd strony uzasadnia przywrócenie terminu?
Nie.
Zgodnie z art. 58 § 1 kodeksu postępowania administracyjnego (dalej k.p.a.), w razie uchybienia terminu należy przywrócić termin na prośbę zainteresowanego, jeżeli uprawdopodobni, że uchybienie nastąpiło bez jego winy. Prośba o przywrócenie terminu powinna zostać wniesiona w ciągu 7 dni od dnia ustania przyczyny uchybienia, przy czym jednocześnie z wniesieniem prośby trzeba dopełnić czynności, dla której określony był termin (art. 58 § 2 k.p.a.).
Czytaj także: Przywrócenie terminu tylko na wniosek zainteresowanego
W orzecznictwie podkreśla się, że w postępowaniu wywołanym wnioskiem strony o przywrócenie terminu organ nie ma prawnej możliwości dopuszczania dowodów na okoliczność przyczyn niedochowania terminu przez stronę. Wyłączna inicjatywa w tym zakresie jest pozostawiona wnioskodawcy, który nie musi udowadniać, a tylko musi uprawdopodobnić, że uchybił terminowi bez swojej winy (por. wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 12 października 2018 r., sygn. I OSK 1268/18, LEX nr 2590677). Brak winy oznacza, że przywrócenie terminu uzasadniają tylko takie obiektywne, występujące bez woli strony, okoliczności i zdarzenia, które - mimo dołożenia odpowiedniej staranności w prowadzeniu własnych spraw – udaremniły dokonanie czynności we właściwym czasie. Przywrócenie terminu nie jest dopuszczalne, gdy strona jest winna uchybieniu, choćby była to wina w postaci lekkiego niedbalstwa. O braku winy można mówić tylko w razie stwierdzenia, że dopełnienie obowiązku było niemożliwe z powodu przeszkody nie do przezwyciężenia (por. np. wyrok NSA z 20 września 2018 r., sygn. II OSK 2369/16, LEX nr 2581507). Brak zawinienia ma miejsce wówczas, gdy osoba zainteresowana nie mogła usunąć przeszkody nawet przy użyciu największego – w danych okolicznościach – wysiłku i dodatkowo przeszkoda ta musi istnieć przez cały czas biegu terminu przewidzianego dla dokonania czynności procesowej. W wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 29 sierpnia 2018 r. (sygn. VII SA/Wa 2754/17, LEX nr 2570952) stwierdzono, że gdyby strona zaadresowała przesyłkę na taki adres jak wskazał to organ (choć obiektywnie nieprawidłowy), to wówczas przyczyną zwrotu przesyłki byłaby okoliczność nie pozostająca w związku z winą strony w zakresie sposobu adresowania przesyłki. W rozpatrywanym przypadku organ wskazał jednak prawidłowy adres. Również w postanowieniu Naczelnego Sądu Administracyjnego z 19 grudnia 2018 r. (sygn. II OZ 1337/18, LEX nr 2597468) zwrócono uwagę, że przed nadaniem przesyłki strona powinna sprawdzić jaki jest aktualny adres organu. Niedokonanie takiego sprawdzenia stanowi o niezachowaniu należytej staranności przy prowadzeniu własnych spraw i w konsekwencji obciąża stronę. ?
—Anna Puszkarska, radca prawny