We wniosku o interpretację gmina napisała, że wójt planuje budowę kanalizacji sanitarnej. Zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym jest to zadanie własne gminy. W związku z tym będą podpisywane umowy z właścicielami działek, do których zostaną stworzone warunki do podłączenia do kanalizacji. Umowy są dobrowolne i dotyczą wpłaty zaliczki na poczet opłaty adiacenckiej. Zgodnie bowiem z art. 144 ustawy o gospodarce nieruchomościami, właściciele nieruchomości uczestniczą w kosztach budowy urządzeń infrastruktury technicznej przez wnoszenie na rzecz gminy takiej opłaty. Na jej poczet zalicza się wartość świadczeń pieniężnych wniesionych przez właściciela na rzecz budowy poszczególnej infrastruktury technicznej. Wójt określi wysokość opłaty adiacenckiej, na podstawie operatu szacunkowego rzeczoznawcy majątkowego, w drodze decyzji administracyjnej. Wpłacone zaliczki zostaną zaliczone na poczet opłaty adiacenckiej , a ich rozliczenie wyszczególnione będzie w decyzji administracyjnej.
Samorządowcy zapytali czy umowy cywilnoprawne podpisane z właścicielami nieruchomości, dotyczące wpłaty na poczet zaliczki opłaty adiacenckiej, podlegają opodatkowaniu VAT. Gmina uważała, że nie, bo budowa kanalizacji jest jej zadaniem własnym, a opłaty adiacenckie ustalane są w drodze decyzji administracyjnej.
Innego zdania był jednak fiskus. Zauważył, że wpłaty zaliczek na poczet opłaty adiacenckiej są wnoszone przez właścicieli nieruchomości na podstawie umów cywilnoprawnych, a nie decyzji administracyjnych. Skoro gmina będzie realizowała inwestycję polegającą na budowie kanalizacji, co przyczyni się do wzrostu wartości poszczególnych nieruchomości, czynność ta ? z tytułu której właściciele działek, na podstawie umów cywilnoprawnych, zobowiązali się do dobrowolnego uiszczania świadczeń – będzie podlegała opodatkowaniu VAT. Gdy wpłacone kwoty zostaną zaliczone na poczet opłaty adiacenckiej, co znajdzie wyraz w wydanej decyzji, istnieje możliwość skorygowania rozliczenia VAT.
Gmina zaskarżyła interpretację, a WSA w Gdańsku uwzględnił jej skargę. Przypomniał, że wyłączenie organów władzy publicznej oraz urzędów jej obsługujących z kategorii podatników ma miejsce przy spełnieniu łącznie dwóch przesłanek: podmiotowej - wyłączenie odnosi się tylko do organów władzy publicznej, oraz przedmiotowej – ponieważ obejmuje tylko prowadzenie czynności z zakresu władztwa publicznego.
WSA nie miał wątpliwości, że skarżąca gmina jest organem władzy publicznej. Jeśli zaś chodzi o przesłankę przedmiotową, to odwołał się do orzecznictwa unijnego. Wynika z niego, że działalnością wykonywaną w charakterze organu władzy publicznej jest ta wykonywana przez podmioty prawa publicznego w ramach właściwego dla nich reżimu prawnego, z wyłączeniem tej działalności, która jest wykonywana przez nie na tych samych warunkach prawnych, co przez prywatnych przedsiębiorców.