Nieprawidłowe zrozumienie definicji pojęcia „pierwsze zasiedlenie" może narażać podatników na poważne ryzyko podatkowe. Spór o definicję trwa.
NSA w precedensowym wyroku z 14 maja 2015 r. (I FSK 382/14) stwierdził częściową niezgodność przepisów ustawy o podatku od towarów i usług z prawem unijnym. Dotyczy to wprowadzenia do definicji pierwszego zasiedlenia warunku oddania budowli do użytkowania „w wykonaniu czynności podlegających opodatkowaniu". Zdaniem sądu, pod pojęciem pierwszego zasiedlenia należy rozumieć użytkowanie przez pierwszego nabywcę lub użytkownika budynków, budowli lub ich części po ich wybudowaniu. Nie ma zatem znaczenia, czy doszło wówczas do oddania ich do użytkowania w wykonaniu czynności podlegającej opodatkowaniu, np. w wyniku sprzedaży bądź najmu. Warto mieć na uwadze, że w tym zakresie NSA postanowieniem z 23 lutego 2016 r. (I FSK 1573/14) skierował zapytanie do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Podejście organów
Organy podatkowe po wydaniu ww. wyroku od kilku miesięcy powołują się na niezgodność przepisów polskiej ustawy o podatku od towarów i usług z dyrektywą VAT. Dla przykładu, w interpretacji z 15 września 2016 r. (ITPP3/4512-394/16/JC) Izba Skarbowa w Bydgoszczy stwierdziła, że pierwsze zasiedlenie budynku należy rozumieć szeroko jako „pierwsze zajęcie budynku, używanie". W związku z tym, aby w tej sytuacji można było mówić o pierwszym zasiedleniu, musi dojść do zajęcia budynku, jego używania, w tym również na potrzeby własnej działalności gospodarczej. Podobny pogląd można odnaleźć w interpretacjach Izby Skarbowej w Katowicach z 13 września 2016 r. (IBPP1/4512-427/16-1/MG) i Izby Skarbowej w Poznaniu z 29 lipca 2016 r. (ILPP1/4512-1-322/16-4/JK).
W praktyce oznacza to więc, że w wielu przypadkach zajdą przesłanki do skorzystania ze zwolnienia z opodatkowania. Dotyczy to sytuacji, gdy nieruchomość była wybudowana i przyjęta do używania na co najmniej dwa lata przed dostawą. Nie ma przy tym znaczenia, że od momentu wybudowania nie dochodzi do oddania jej do użytkowania w wykonaniu czynności podlegającej opodatkowaniu, np. w ramach najmu bądź dzierżawy.
Poważne konsekwencje
Problem mogą mieć podatnicy, jeżeli kierując się starymi zasadami opodatkowali dostawę nieruchomości, zakładając, że miała ona miejsce w ciągu dwóch lat od pierwszego zasiedlenia. W chwili obecnej fiskus może zakwestionować taką transakcję, twierdząc, że podatnik powinien był skorzystać ze zwolnienia (które ma charakter obligatoryjny, zakładając, że nie złożono oświadczenia o rezygnacji ze zwolnienia). Konsekwencje dla podatników mogą być bardzo poważne. W tym przypadku organ może stwierdzić zaległość w podatku od czynności cywilnoprawnych oraz zakwestionować prawo do odliczenia po stronie nabywcy. Może także stwierdzić obowiązek po stronie zbywcy skorygowania podatku naliczonego (jeżeli przy nabyciu budynku lub przy dokonywaniu ulepszeń przysługiwało mu prawo do odliczenia).