Nowe zarzuty dyscyplinarne dla sędziego Sławomira Jęksy

Sędzia Sławomir Jęksa powinien wyłączyć się z orzekania w sprawie żony prezydenta Poznania, Joanny Jaśkowiak - uważa Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych, sędzia Przemysław W. Radzik.

Aktualizacja: 09.10.2019 09:35 Publikacja: 09.10.2019 09:23

Nowe zarzuty dyscyplinarne dla sędziego Sławomira Jęksy

Foto: Fotorzepa/Jakub Dobrzyński

O sędzim Sławomirze Jęksie zrobiło się głośno, kiedy uniewinnił żonę prezydenta Poznania za publiczne użycie słów "jestem wkur...".

Joanna Jaśkowiak wypowiedziała słowa "Jestem wkur..." krytykując tzw. dobrą zmianę PiS podczas Strajku Kobiet na placu Wolności w Poznaniu w marcu 2017 r. W maju 2018 r. żona prezydenta Poznania została skazana za to przez sąd I instancji na karę grzywny 1000 zł. Jej pełnomocniczka wniosła apelację. Zarzucała m.in. że wyrok zapadł w oparciu o opinię biegłego związanego w przeszłości z Akademickim Klubem Obywatelskim im. Lecha Kaczyńskiego, a wydająca go sędzia jest związana ze środowiskiem katolickim.

Drugi wyrok zapadł pod koniec września 2018 r. przed Sądem Okręgowym w Poznaniu. Sędzia Sławomir Jęksa uniewinnił Joannę Jaśkowiak. Uzasadniając wyrok wskazał między innymi, że czyn obwinionej nie jest poważny z punktu widzenia przesłanek prawnych i że jego ocena jest niemożliwa bez uwzględnienia okoliczności politycznych. Jego zdaniem mamy do czynienia z anarchią i łamaniem konstytucji.

- Obwiniona użyła słów wulgarnych, które były słyszane przez dzieci, co jest oczywistym złem. Ale znacznie większym złem jest to, co dzieje się w Polsce. Mamy ciąg naruszeń konstytucji związanych z ograniczaniem wolności zgromadzeń, przejmowaniem instytucji konstytucyjnych takich jak Trybunał Konstytucyjny, Krajowa Rada Sądownictwa czy Sąd Najwyższy, naruszaniem zasady trójpodziału władzy, odmową publikowania orzeczeń TK, stosowaniem prawa łaski w ramach trwającego postępowania karnego, wprowadzaniem nieuprawnionych osób do TK - mówił sędzia Jęksa.

W październiku 2018 r. zastępca rzecznika dyscyplinarnego wystąpił o wszczęcie wobec sędziego Jęksy postępowania dyscyplinarnego z powodu "uchybienia godności zawodu poprzez naruszenie zasady apolityczności oraz zasad etyki zawodowej przynoszących ujmę godności sędziego i podważających zaufanie do jego niezawisłości i bezstronności politycznych ocen przy wygłaszaniu w dniu 24 września 2018 r. ustnego uzasadnienia wyroku w sprawie p. Joanny Jaśkowiak". W lutym 2019 r. wszczęto postępowanie dyscyplinarne.

We wtorek Rzecznik Dyscyplinarny Sędziów Sądów Powszechnych wydał postanowienie o uzupełnieniu zarzutów.

Rzecznik podnosi, że sędzia nie wyłączył się od rozpoznania sprawy żony prezydenta Poznania, pomimo osobistej znajomości z nią, co mogło "wywołać uzasadnioną wątpliwość co do jego bezstronności".

Drugi zarzut dotyczy naruszenia zasady apolityczności sędziów. Jak wskazuje Rzecznik Dyscyplinarny, sędzia Jęksa "w trakcie ustnego uzasadnienia wyroku uniewinniającego wygłosił manifest polityczny dotyczący jego poglądów i ocen związanych z działaniem konstytucyjnych organów państwa oraz dokonał pochwały czynu obwinionej".

O sędzim Sławomirze Jęksie zrobiło się głośno, kiedy uniewinnił żonę prezydenta Poznania za publiczne użycie słów "jestem wkur...".

Joanna Jaśkowiak wypowiedziała słowa "Jestem wkur..." krytykując tzw. dobrą zmianę PiS podczas Strajku Kobiet na placu Wolności w Poznaniu w marcu 2017 r. W maju 2018 r. żona prezydenta Poznania została skazana za to przez sąd I instancji na karę grzywny 1000 zł. Jej pełnomocniczka wniosła apelację. Zarzucała m.in. że wyrok zapadł w oparciu o opinię biegłego związanego w przeszłości z Akademickim Klubem Obywatelskim im. Lecha Kaczyńskiego, a wydająca go sędzia jest związana ze środowiskiem katolickim.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP