Sędzia Sławomir Jęksa, który uniewinnił Joannę Jaśkowiak, ma kłopoty dyscyplinarne

Sędzia Sławomir Jęksa, który uniewinniając żonę prezydenta Poznania za publiczne użycie słów "jestem wkur...", ma kłopoty. Postępowanie wyjaśniające w jego sprawie wszczął rzecznik dyscyplinarny sędziów.

Publikacja: 11.10.2018 11:08

Sędzia Sławomir Jęksa, który uniewinnił Joannę Jaśkowiak, ma kłopoty dyscyplinarne

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki

Joanna Jaśkowiak wypowiedziała słowa  "Jestem wkur..." krytykując tzw. dobrą zmianę PiS podczas Strajku Kobiet na placu Wolności w Poznaniu w marcu 2017 r. W maju br.  żona prezydenta Poznania została skazana za to przez sąd I instancji na karę grzywny 1000 zł. Jej pełnomocniczka wniosła apelację. Zarzucała m.in. że wyrok zapadł w oparciu o opinię biegłego związanego w przeszłości z Akademickim Klubem Obywatelskim im. Lecha Kaczyńskiego, a wydająca go sędzia jest związana ze środowiskiem katolickim.

Drugi wyrok zapadł pod koniec września przed Sądem Okręgowym w Poznaniu. Sędzia Sławomir Jęksa uniewinnił  Joannę Jaśkowiak.  Uzasadniając wyrok wskazał między innymi, że  czyn obwinionej nie jest poważny z punktu widzenia przesłanek prawnych i że jego ocena jest niemożliwa bez uwzględnienia okoliczności politycznych. Jego zdaniem mamy do czynienia z anarchią i łamaniem konstytucji.

- Obwiniona użyła słów wulgarnych, które były słyszane przez dzieci, co jest oczywistym złem. Ale znacznie większym złem jest to, co dzieje się w Polsce. Mamy ciąg naruszeń konstytucji związanych z ograniczaniem wolności zgromadzeń, przejmowaniem instytucji konstytucyjnych takich jak Trybunał Konstytucyjny, Krajowa Rada Sądownictwa czy Sąd Najwyższy, naruszaniem zasady trójpodziału władzy, odmową publikowania orzeczeń TK, stosowaniem prawa łaski w ramach trwającego postępowania karnego, wprowadzaniem nieuprawnionych osób do TK - mówił sędzia Jęksa.

Teraz on sam będzie się tłumaczył ze swoich słów, bo grozi mu postępowanie dyscyplinarne. Zastępca rzecznika dyscyplinarnego wystąpił o wszczęcie wobec niego postępowania z powodu "uchybienia godności zawodu poprzez naruszenie zasady apolityczności oraz zasad etyki zawodowej przynoszących ujmę godności sędziego i podważających zaufanie do jego niezawisłości i bezstronności politycznych ocen przy wygłaszaniu w dniu 24 września 2018 r. ustnego uzasadnienia wyroku w sprawie p. Joanny Jaśkowiak".

W ciągu 14 dni sędzia Sławomir Jęksa ma złożyć pisemne wyjaśnienia w tej sprawie.

Jak sprawę komentuje poznańskie środowisko sędziowskie?

- Tego typu czynności pokazują, że zagrożony może czuć się każdy obywatel. Już nikt, kto będzie miał sprawę w sądzie, nie będzie mógł być pewien, że na decyzję nie wpłynęły jakieś naciski - mówi sędzia Bartłomiej Przymusiński, szef poznańskiego oddziału stowarzyszenia Iustitia, cytowany przez polskatimes.pl.

Joanna Jaśkowiak wypowiedziała słowa  "Jestem wkur..." krytykując tzw. dobrą zmianę PiS podczas Strajku Kobiet na placu Wolności w Poznaniu w marcu 2017 r. W maju br.  żona prezydenta Poznania została skazana za to przez sąd I instancji na karę grzywny 1000 zł. Jej pełnomocniczka wniosła apelację. Zarzucała m.in. że wyrok zapadł w oparciu o opinię biegłego związanego w przeszłości z Akademickim Klubem Obywatelskim im. Lecha Kaczyńskiego, a wydająca go sędzia jest związana ze środowiskiem katolickim.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP