Z tego artykułu dowiesz się:
- Jakie zmiany wprowadzono w zakresie terminów ważności decyzji o warunkach zabudowy?
- Dlaczego przesunięcie terminu przyjęcia planów ogólnych może być problemem dla polskich gmin?
- Jakie nowe zasady wprowadza ustawa dotyczące uzgodnień planów ogólnych z różnymi instytucjami?
- Na jakim etapie legislacyjnym znajduje się obecnie omawiana ustawa?
Decyzje o warunkach zabudowy (WZ) wydane na podstawie wniosków złożonych do 15 października tego roku będą bezterminowe. Dziś uzyskanie wuzetki, bez daty ważności, jest możliwe tylko w tych przypadkach, w których wydane decyzje uprawomocnią się do końca 2025 r.. Po 1 stycznia 2026 r. WZ-tki będą wygasać po 5 latach od uprawomocnienia. Znacząco ograniczona też będzie możliwość ich wydawania. Realizacja inwestycji na podstawie decyzji o warunkach zabudowy będzie możliwa w strefach uzupełnienia zabudowy, o ile gmina wyznaczy je w planach ogólnych.
Przyjęta nowelizacja ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym wstrzymuje też do 31 grudnia 2026 r. bieg terminów na wydawanie przez gminy decyzji WZ. Zaczną one biec ponownie od 1 stycznia 2027 r.. To ukłon w stronę gmin, które dziś dosłownie zapchane są wnioskami i nie są w stanie wydać ich w ustawowych terminach, co może być karane grzywną.
Ułatwienia dla gmin w przyjmowaniu planów ogólnych
Choć większość inwestorów indywidualnych skupia swoją uwagę na WZ-tkach, to głównym powodem nowelizacji ustawy planistycznej są plany ogólne. Mimo przesunięcia terminu ich przyjęcia przez gminy na 30 czerwca 2026 r. istnieje realne ryzyko, że nie uda się wypełnić kamienia milowego KPO, w którym Polska zobowiązała się, że do tego terminu 80 proc. gmin przyjmie plany ogólne. Niewypełnienie tego zobowiązania może oznaczać utratę pieniędzy, które dostaliśmy z UE na reformę planistyczną. Jednak z punktu widzenia inwestorów, ale też samorządów nie jest to najgorsze, co może nam się w związku z nieprzyjęciem w terminie planów ogólnych wydarzyć. Brak planu ogólnego na obszarach, które nie są objęte miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego, a to wciąż większość Polski, oznacza, że nie można będzie na nich realizować praktycznie żadnych inwestycji.
Możliwe stwierdzenie nieważności części planu ogólnego
Żeby temu zapobiec, przyjęta przez Sejm ustawa ma usprawnić przyjmowanie planów. W miejsce uzgodnień wprowadza, co do zasady, opiniowanie, ale z wyjątkami. Nadal gminy będą musiały uzgadniać plany z parkami narodowymi, Wodami Polskimi, CPK oraz regionalnymi dyrekcjami ochrony środowiska.