W piątek bank centralny obniżył prognozę wzrostu PKB na 2026 r. o 0,1 pkt. proc., do poziomu 0,6 proc. Choć jednocześnie podniesiono prognozę na 2027 r. o tę samą wartość (do 1,3 proc.), bank podkreślił, że ryzyka dla tych szacunków „są wyraźnie skierowane w dół”. Nowe dane sugerują, że niemiecki PKB powróci do poziomu sprzed recesji dopiero pod koniec 2026 r.
Ekonomiści, inwestorzy oraz rząd liczyli, że dodatkowe inwestycje (m.in. na obronność) o wartości 1 bln euro ożywią największą gospodarkę Europy, pozostającą w stagnacji od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Czytaj więcej
Bank centralny Niemiec poniósł w 2024 r. pierwszą od 1979 r. roczną stratę, ale uspokaja, że jego...
Wydatki publiczne pomogą gospodarce Niemiec, ale z opóźnieniem
Prezes Bundesbanku Joachim Nagel wskazał, że przyszłoroczne odbicie będzie wspierane przez wzrost wydatków publicznych oraz stopniowe ożywienie eksportu, w miarę jak nakłady na infrastrukturę i wojsko zaczną oddziaływać na całą gospodarkę. Zaznaczył jednak, że choć pierwsze oznaki tych impulsów są już widoczne, „istotne wsparcie dla wzrostu gospodarczego pojawi się dopiero w ciągu nadchodzącego roku”.
Prognoza Bundesbanku nie uwzględnia statystycznego efektu większej liczby dni roboczych w przyszłym roku, który ma podnieść raportowany wzrost PKB o dodatkowe 0,3 pkt. proc. (do poziomu 0,9 proc.). Nawet przy takim założeniu wynik ten pozostaje niższy od rządowych oczekiwań na poziomie 1,3 proc.