Reklama
Rozwiń
Reklama

Eksperci: prezydenckie weto do ustawy ubezpieczeniowej było niesłuszne

Ustawa deregulacyjna miała dać Komisji Nadzoru Finansowego więcej sprawności i elastyczności w ściganiu nadużyć na rynku ubezpieczeniowym. Jednak Karol Nawrocki odmówił jej podpisania.

Publikacja: 08.11.2025 12:30

Karol Nawrocki w Sejmie

Karol Nawrocki w Sejmie

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Prezydent, choć podpisał już wiele ustaw z rządowego pakietu deregulacyjnego, zawetował tę dotyczącą ubezpieczeń. To uchwalona 26 września nowela do ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

Czytaj więcej

Dwa podpisy i weto. Karol Nawrocki zdecydował o trzech ustawach

Celem ustawy było – jak głosiło uzasadnienie projektu – zniesienie obligatoryjności każdorazowego karania karami pieniężnymi zakładów ubezpieczeń przez organ nadzoru za każdy przypadek nieterminowości w likwidacji szkód. Komisja Nadzoru Finansowego mogłaby też jedynie fakultatywnie karać m.in. za nieterminowość udzielenia odpowiedzi przez zakład ubezpieczeń na zgłoszone żądanie odszkodowawcze w przypadku szkód zagranicznych oraz za każde nieterminowe postępowanie likwidacyjne prowadzone na rzecz Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Taka zmiana miała zapewnić KNF „możliwość wyboru środka lub sankcji, jaki będzie najbardziej właściwy do zastosowania w stanie faktycznym sprawy, proporcjonalnego do stwierdzonych naruszeń, a także swobodę kształtowania polityki nadzorczej w odniesieniu do podmiotów nadzorowanych”.

Karol Nawrocki o jednej z zawetowanych ustaw: to osłabienie ochrony obywateli

Jednak w opinii prezydenta taka ustawa osłabiałaby ochronę obywateli przed bezprawnymi praktykami dużych korporacji finansowych. W komunikacie Kancelarii Prezydenta zauważono, że misją KNF jest dbanie, by rynek finansowy był bezpieczną przestrzenią dla wszystkich jej użytkowników. „Regulacja mogłaby skutkować pojawieniem się negatywnych praktyk rynkowych w postaci nieterminowego wypłacania odszkodowań dla poszkodowanych. Prezydent stoi na stanowisku, iż obowiązkiem państwa polskiego jest ochrona obywatela” – czytamy w tym komunikacie. 

Pomysł tej zmiany wyszedł z zespołu deregulacyjnego Rafała Brzoski, czyli inicjatywy SprawdzaMY. Jak wyjaśnia Rafał Wojciechowski, menedżer ds. prawnych w tym zespole, postulatem była rezygnacja z obligatoryjnego karania zakładów ubezpieczeń za każdą, nawet najdrobniejszą nieprawidłowość.

Reklama
Reklama

Prezydent zawetował jedną z ustaw deregulacyjnych. Eksperci: Obawy prezydenta były nieuzasadnione

– Zamiast tego byłaby możliwość nałożenia takiej kary, jeśli KNF uznałaby za odpowiedni środek nadzorczy. Dzięki temu organ nadzoru, zamiast prowadzić wiele nieistotnych postępowań, mógłby skupić się na poważnych lub powtarzalnych naruszeniach – twierdzi prawnik. Dodaje, że takie przepisy wzmocniłyby nadzór i pozwoliłyby szybciej eliminować poważne nadużycia. Dziś bowiem KNF nie może skupić się na najistotniejszych nieprawidłowościach, ale musi po kolei nakładać kary za wszystkie, nawet drobne i nieliczne nieprawidłowości.

Podobnie twierdzi prof. dr hab. Paweł Wajda, administratywista z Uniwersytetu Warszawskiego, również współpracujący z inicjatywą SprawdzaMY. – Postulowana zmiana nie prowadziłaby do wystąpienia sytuacji, w której opóźnienia w likwidacji szkody stałyby się zasadą – przewiduje ekspert. Wyjaśnia on, że takie opóźnienia i tak są niekorzystne dla zakładów ubezpieczeń, bo zmuszają je do płacenia odsetek.

– W orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości UE i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wykształciła się praktyka, że jedynie wystąpienie siły wyższej uwalnia od odpowiedzialności administracyjnej. Dotyczy to także odpowiedzialności ubezpieczycieli – zauważa prof. Wajda. Dodaje, że obawy prezydenta o wystąpienie negatywnych zjawisk na rynku ubezpieczeniowym są właśnie dlatego nieuzasadnione.

Czytaj więcej

Rząd chce walczyć z nowym oszustwem. Chodzi o fikcyjne umowy OC

Prezydent, choć podpisał już wiele ustaw z rządowego pakietu deregulacyjnego, zawetował tę dotyczącą ubezpieczeń. To uchwalona 26 września nowela do ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

Celem ustawy było – jak głosiło uzasadnienie projektu – zniesienie obligatoryjności każdorazowego karania karami pieniężnymi zakładów ubezpieczeń przez organ nadzoru za każdy przypadek nieterminowości w likwidacji szkód. Komisja Nadzoru Finansowego mogłaby też jedynie fakultatywnie karać m.in. za nieterminowość udzielenia odpowiedzi przez zakład ubezpieczeń na zgłoszone żądanie odszkodowawcze w przypadku szkód zagranicznych oraz za każde nieterminowe postępowanie likwidacyjne prowadzone na rzecz Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Taka zmiana miała zapewnić KNF „możliwość wyboru środka lub sankcji, jaki będzie najbardziej właściwy do zastosowania w stanie faktycznym sprawy, proporcjonalnego do stwierdzonych naruszeń, a także swobodę kształtowania polityki nadzorczej w odniesieniu do podmiotów nadzorowanych”.

/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Sądy i trybunały
Waldemar Żurek ujawnia projekt reformy KRS. Liczy na poparcie prezydenta
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Nieruchomości
Można już składać wnioski o bon ciepłowniczy. Ile wynosi i komu przysługuje?
Służby mundurowe
W 2026 roku wojsko wezwie nawet 235 tys. osób. Kto jest na liście?
Nieruchomości
Ważne zmiany dla każdego, kto planuje budowę. Ustawa przyjęta
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Nieruchomości
Rząd kończy z patologiami w spółdzielniach mieszkaniowych. Oto, co chce zmienić
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama