W listopadzie 2014 r Daniel P. wysłał e-mailem do Sądu Najwyższego wniosek o udostępnienie w trybie ustawy o rachunkowości informacji publicznej o finansach SN. Domagał się m.in. kartoteki zapisów na kontach rachunkowych czy rozrachunków z kontrahentami. Zdaniem SN wniosek nie odpowiada kryteriom określonym w art. 75 ustawy o rachunkowości. Zgodnie z nim udostępnienie osobie trzeciej zbiorów lub ich części do wglądu na terenie jednostki wymaga zgody jej kierownika lub osoby przez niego upoważnionej, a poza siedzibą zarządu – pisemnej zgody kierownika oraz pozostawienia w jednostce potwierdzonego spisu przyjętych dokumentów. Dlatego niemożliwe jest kopiowanie na żądanie osoby trzeciej zbiorów danych.

Daniel P. odwołał się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Podniósł, że cała informacja o majątku i finansach SN pochodzi z jego systemu rachunkowości. Oznacza to, że wszystkie dokumenty mieszczą się w pojęciu zbioru i dostęp do nich nie może być utrudniany. WSA jednak oddalił jego skargę. Uznał, że przedmiotem żądania jest informacja publiczna, ale dostęp do niej ograniczają przepisy ustawy o rachunkowości. Wniosek dotyczy nie wglądu do dokumentów, ale udostępnienia żądanej informacji publicznej w formie elektronicznego zapisu, a takiej formy „wglądu" ustawa o rachunkowości nie przewiduje.

NSA nie zgodził się z tym. Uznał, że pierwszy prezes SN musi się przyjrzeć wnioskowi o dostęp do danych finansowych. Jeśli uzna, że został złożony w trybie dostępu do informacji publicznej, powinien przesłać żądane informacje. ©?

Sygnatura akt: I OSK 2588/15