W marcu 2018 roku dwóch mężczyzn wystąpiło do kierownika Urzędu Stanu Cywilnego o transkrypcję zagranicznego aktu małżeństwa. Ich wniosek spotkał się z odmową zarówno kierownika USC, jak i wojewody. Ten drugi wskazał, że transkrypcja takiego zagranicznego dokumentu stanu cywilnego byłaby niezgodna z istniejącym w naszym państwie porządkiem prawnym. Wyjaśnił, że skoro w Polsce jedynie małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny może być zarejestrowane w formie aktu stanu cywilnego, to również zagraniczny dokument stanu cywilnego, jakim jest akt małżeństwa, może zostać przeniesiony do rejestru stanu cywilnego w drodze transkrypcji tylko wówczas, gdy wskazuje jako małżonków mężczyznę i kobietę.
Czytaj także: Sąd: związek dwóch mężczyzn to nie małżeństwo
Zróżnicowanie prawa do zawarcia związku
Mężczyźni zaskarżyli decyzję wojewody do sądu administracyjnego. W obszernym uzasadnieniu przekonywali, że organy administracji dokonały błędnej wykładni art. 18 Konstytucji RP stanowiącego, iż: „Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej", wywodząc z jego treści, że w polskim porządku prawnym wyłączona jest możliwość zawarcia małżeństwa przez dwie osoby tej samej płci, oraz że przepis ten w sposób oczywisty i jednoznaczny definiuje małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, wyłączając tym samym możliwość istnienia w polskim porządku prawnym małżeństw jednopłciowych.
Skarżący wskazali, iż z literalnego odczytania rzeczonego przepisu Konstytucji RP wynika jedynie, że małżeństwo różnopłciowe, obok innych instytucji jak: rodzina czy macierzyństwo, korzysta ze szczególnej ochrony i opieki ze strony państwa, nie definiuje jednak małżeństwa, a w szczególności nie definiuje go jako sformalizowanego związku pomiędzy osobami różnych płci. Przepis ten nie wyłącza także istnienia i uznawania przez państwo małżeństw jednopłciowych.
Zarzucając naruszenie art. 32 ust. 1 i 2 Konstytucji RP, skarżący podnieśli, że organy administracji przyjęły błędną wykładnię tego przepisu, polegającą na uznaniu, iż dwie pełnoletnie, mogące decydować o sobie same i niepozostające w związku małżeńskim osoby tej samej płci znajdują się na tyle odmiennej sytuacji, że zasadne jest zróżnicowanie ich prawa do zawarcia związku małżeńskiego względem dwóch pełnoletnich, mogących o samych sobie decydować i niepozostających w związku małżeńskim osób różnych płci.