Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 19.09.2025 09:06 Publikacja: 26.04.2024 17:00
"Stara kobieta wysiaduje”, aut. Tadeusz Różewicz, opracowanie tekstu i reżyseria: Irena Jun, Teatr Studio w Warszawie
Foto: Sisi Cecylia/Teatr Studio
Aktorka Irena Jun jest w warszawskim Teatrze Studio „od zawsze”. Ma tu swoje szczególne miejsce. Podobnie jak 93-letni aktor Stanisław Brudny. Jej otwartość na eksperyment, na wagę i głębię słowa, na pewne „współodczuwanie” z widzem sprawiły, że doskonale odnalazła się w repertuarze dyrekcji Józefa Szajny, Jerzego Grzegorzewskiego czy Agnieszki Glińskiej.
Z wielkim wzruszeniem wspominam, kiedy jako dziecko oglądałem „Dantego” Józefa Szajny. Wspaniały hymn o sile humanizmu, w którym Irena Jun, grająca postać Marii, chodziła między widzami z miedzianą miską z wodą i ręcznikiem, zachęcając: „Proszę, umyj ręce”. Dziś z perspektywy lat myślę, że ta prośba nabierała dodatkowego znaczenia. Widzowie jako goście zaproszeni do wspólnej duchowej uczty powinni przynajmniej symbolicznie oczyścić się z brudu codzienności, kurzu otaczającego świata. Dobrze też symbolizowała stosunek Ireny Jun do teatru jako miejsca świętego i publiczności – tę zawsze traktowała jako przedstawicieli szczególnej wspólnoty, którą można dopuścić do poszczególnych „kręgów wtajemniczenia”.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Skończyliśmy z elitaryzmem, „redaktorstwem” i „bonżurami”. Każdy ma prawo głosu. Każdy tego prawa używa. I pojaw...
Filmy, w których grał Robert Redford i które nakręcił w ostatnich 20 latach swojej kariery, często się pomija. T...
Już za kilka tygodni w każdym polskim domu będzie rządowy „Poradnik bezpieczeństwa”. Nie wiem, jak państwo, ale...
Ani postawienie na Amerykę, ani na Unię Europejską nie daje nam pełnej gwarancji bezpieczeństwa. Możliwe, że jak...
Żerujący na państwie, ale niedający nic w zamian system technooligarchii na dłuższą metę jest nie do utrzymania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas