Zamiast załatwienia wniosku o indywidualną interpretację odesłanie do interpretacji ogólnej – to najnowszy pomysł fiskusa. Resort finansów przekonuje, że nie ma racjonalnych powodów, by powielać treść interpretacji ogólnej w kolejnych aktach. Z pewnością fiskus oszczędzi na papierze, ale takie rozwiązanie diametralnie zmieni sytuację setek podatników.
Wniosek bez odpowiedzi
– W proponowanej nowelizacji ordynacji podatkowej ustawodawca planuje wprowadzenie możliwości odmowy wydania interpretacji indywidualnej, jeśli zapytanie pokrywa się z istniejącą interpretacją ogólną – wyjaśnia Dariusz Malinowski, doradca podatkowy, partner w KPMG.
Zostanie wydane tylko postanowienie stwierdzające, że do stanu faktycznego lub zdarzenia przyszłego opisanego we wniosku ma zastosowanie interpretacja ogólna. Fiskus stwierdzi bezprzedmiotowość wniosku i wskaże oznaczenie interpretacji ogólnej z miejscem jej publikacji. Na wydane postanowienie ma przysługiwać zażalenie.
Takie rozwiązanie budzi spore wątpliwości praktyków, którzy obawiają się, że nie będzie można zaskarżyć merytorycznego skutku takiego odesłania.
– Aktualnie podatnicy mogą składać wnioski o wydanie im interpretacji podatkowej w każdej sytuacji, z prawem zaskarżenia jej do sądu, jeżeli uważają, że jest nieprawidłowa. W przypadku korzystnego dla nich wyniku postępowania sądowego organ jest zmuszony wydać interpretację o treści oczekiwanej przez podatnika – mówi Gerard Dźwigała, radca prawny, doradca podatkowy, partner w kancelarii Dźwigała Ratajczak & Wspólnicy.