Dla tych, którzy zalegają z podatkami, ostatnią deską ratunku jest wniosek o umorzenie długu lub rozłożenie go na raty czy odroczenie płatności. Niestety, fiskus godzi się na to wyjątkowo.
Bez przebaczenia
Wkrótce praktyka ta może się jednak zmienić. Wszystko za sprawą wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, który zajmował się sprawą umorzenia zaległości podatkowych. Oddalając skargę fiskusa, sąd przypomniał, że w przypadkach uzasadnionych ważnym interesem podatnika lub interesem publicznym, organ podatkowy może przyznać ulgę w spłacie zobowiązań podatkowych, m.in. umorzyć zaległość. Wystarczy spełnić jedną z tych przesłanek.
NSA nie zgodził się z fiskusem, że decydujące znaczenie w sprawie o umorzenie zaległości mają nadzwyczajne okoliczności dotyczące powstania zadłużenia. Pojęcia „ważny interes podatnika" nie można ograniczać do sytuacji nadzwyczajnych czy zdarzeń losowych. Zdaniem NSA w postępowaniu o przyznanie ulgi urzędnicy szczególny nacisk powinni położyć na analizę sytuacji ekonomicznej podatnika.
W ocenie NSA przesłanki ważnego interesu publicznego nie można wiązać wyłącznie z obowiązkiem ponoszenia ciężarów publicznych, ani też przeciwstawiać jej przesłanki ważnego interesu podatnika.
Jak zauważył sędzia NSA Krzysztof Winiarski, organ powinien ustalić, co jest korzystniejsze z punktu widzenia interesu publicznego w danym przypadku – dochodzenie należności czy też przyznanie ulgi. Ustalając istnienie przesłanki interesu publicznego, nie można abstrahować od innych wartości wspólnych dla całego społeczeństwa.