Korzyści są dla obu stron
Jakie to daje korzyści?
- Spółka oszczędza przede wszystkim na składkach ZUS. Podpisując umowę o współpracy z osobą mającą własną firmę, może dać jej lepsze warunki wynagrodzenia. Główną korzyścią dla przechodzącego na działalność gospodarczą jest zaś podatek liniowy – wyjaśnia Beata Hudziak-Nagórska, doradca podatkowy, partner zarządzający w kancelarii 8Tax.
- Stawka liniowa, czyli 19 proc. płacone niezależnie od wysokości dochodów, opłaca się tym, którzy zarabiają przynajmniej 100 tys. zł rocznie. Alternatywa na etacie to 32 proc. PIT według skali – mówi Szymon Krawczyk.
- W firmie można też rozliczyć w kosztach wiele wydatków: na samochód, komputer, telefon czy siedzibę w mieszkaniu. Dzięki temu zapłacimy niższą daninę. Na umowie o pracę są tylko niskie zryczałtowane koszty. Poza tym ci, którzy rozdzielą swoje obowiązki i pensję na etat i działalność, zapłacą ZUS od wynagrodzenia z umowy o pracę, a we własnym biznesie już tylko składkę zdrowotną – dodaje ekspert.
Skarbówka: wszystko w porządku
Co na to fiskus? Spójrzmy na grudniową interpretację dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej. Wystąpiła o nią spółka z o.o. prowadząca działalność produkcyjną. Napisała we wniosku, że niektórzy jej pracownicy założą własne firmy. Spółka zamierza podzielić ich dotychczasowe obowiązki. Część z nich będą wykonywać nadal na etacie, pozostałe jako przedsiębiorcy. Te drugie to głównie różnego rodzaju czynności konsultingowe, nieobejmujące zarządzania. Za te usługi będą wystawiane faktury.
Czy tak można? Fiskus nie zgłosił żadnych pretensji (interpretacja nr 0113-KDIPT2-3.4011.499.2019.2.AC).