Sąd Najwyższy podjął uchwałę ważną dla byłych żon wojskowych. Była to odpowiedź na pytanie prawne Sądu Okręgowego we Wrocławiu.
Starszy sierżant Maciej K. otrzymał w 1983 r. przydział kwatery stałej. Zamieszkał w niej z żoną Krystyną i dwójką dzieci. Małżeństwo K. miało wspólnotę majątkową. Po sześciu latach Krystyna K. wystąpiła o rozwód i go otrzymała. Nie było wówczas podziału majątku. Krystyna K. została w mieszkaniu razem z dziećmi i mieszka w nim do dziś z dorosłym synem. Jest osobą niepełnosprawną. Maciej K. zmarł w 2008 r.
Wojskowa Agencja Mieszkaniowa zażądała od Krystyny K., by się wyprowadziła, ponieważ jako była żona nie ma prawa do zajmowania mieszkania. Ponieważ jest niepełnosprawna, prezes WAM nie miał prawa wydać decyzji w sprawie eksmisji, skierował zatem powództwo do sądu. Sąd Rejonowy we Wrocławiu postanowił je oddalić.
W jego ocenie mimo rozwodu oraz śmierci byłego męża Krystynie K. przysługuje prawo do zamieszkiwania w tym lokalu. Wynika ono z kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Zdaniem sądu z ustawy o zakwaterowaniu sił zbrojnych RP wynika, że prawo do kwatery stałej nie wygasa wraz ze śmiercią żołnierza, któremu ją przydzielono. Prawo do zamieszkiwania w kwaterze przysługuje niewątpliwie obojgu małżonków, zatem prawo do kwatery nie jest niezbywalne. Zostało nabyte w trakcie trwania małżeństwa, stanowi więc dorobek małżonków, podobnie jak prawo najmu lub lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego.
WAM wniosła odwołanie do Sądu Okręgowego we Wrocławiu. Ten nabrał wątpliwości prawnych i skierował pytanie do Sądu Najwyższego. Chciał wiedzieć w szczególności, jakie przepisy i orzecznictwo sądowe zastosować w tej sprawie, a to miało zasadnicze znaczenie w rozpatrzeniu sprawy.