Marek Budzisz: Powszechny pobór do wojska w zniewieściałym społeczeństwie

Kraje europejskie mają problem z rozbudową sił zbrojnych. Ochotników jest za mało, a ci, którzy się zgłaszają, często nie są w stanie służyć z powodu otyłości, przede wszystkim zaś ze względów psychologicznych. Są jednak pomysły, jak ten problem obejść. I niekoniecznie zakładają ubieranie mas w mundury.

Publikacja: 02.05.2024 10:00

Poborowi w kolejce do badań lekarskich; Myślenice, luty 2024 r.

Poborowi w kolejce do badań lekarskich; Myślenice, luty 2024 r.

Foto: NurPhoto

Jak niegdyś widmo komunizmu, tak obecnie nad Europą krąży kwestia przywrócenia powszechnej służby wojskowej. Prezydent Finlandii Alexander Stubb, który niedawno objął swoje obowiązki, w wywiadzie dla „Financial Timesa” zaproponował Europejczykom, aby ci w sprawach bezpieczeństwa byli jak Finowie – mniej mówili o zagrożeniu wojną z Rosją, a więcej robili, aby oddalić tę perspektywę. Poproszony o konkretne wskazówki zasugerował przywrócenie powszechnego poboru, z którego Finlandia nigdy nie zrezygnowała.

Pozostało 97% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
„Ostatnia przysługa”: Kobieta w desperacji
Plus Minus
„Wieczne państwo. Opowieść o Kazachstanie": Władza tłumaczyć się nie musi
Plus Minus
"Nobody Wants to Die”: Retrokryminał z przyszłości
Plus Minus
Krzysztof Janik: Państwo musi czasem o siebie zadbać
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Plus Minus
Olimpijskie boje smutnych panów