Marian Piłka: Jest zapotrzebowanie na negatywny obraz Polski

- Widzimy w Unii Europejskiej, Parlamencie Europejskim i Komisji Europejskiej ewidentne zapotrzebowanie na negatywny obraz Polski. (...) Następuje pewna kumulacja w określonym czasie. To nie dzieje się przypadkowo - powiedział w programie #RZECZoPOLITYCE Marian Piłka z Prawicy Rzeczpospolitej.

Aktualizacja: 25.01.2018 10:16 Publikacja: 25.01.2018 09:39

Marian Piłka: Jest zapotrzebowanie na negatywny obraz Polski

Piłka wypowiedział się na temat opublikowanego przez "Superwizjer" TVN24 materiału o stowarzyszeniu Duma i Nowoczesność, oraz o grupie neonazistów w Polsce. - Osobiście uważam, że to jest wydumany konflikt, że w każdym kraju znajdują się jakieś osoby, które mają złe poczucie humoru, albo zachwiania psychologiczne. Przypomnijmy, że dziesięć czy piętnaście lat temu, z opaską ze swastyką występował książę Harry, syn następcy brytyjskiego tronu. To oczywiście spotkało się z ogromnym potępieniem. W Niemczech, co roku jest kilkaset różnych manifestacji neonazistowskich – powiedział.

- Część różnych środowisk politycznych na zachodzie Europy próbuje forsować tezę, że w Polsce mamy do czynienia z jakąś narastającą dyktaturą. (...) Jest pokazany jakiś kompletny margines w telewizji. (...) Widzimy w Unii Europejskiej, Parlamencie Europejskim i Komisji Europejskiej ewidentne zapotrzebowanie na negatywny obraz Polski – podkreślił.

- Takie organizacje jak DiN nie powinny być zarejestrowane, a przypomnę że była zarejestrowana za rządów PO. W Niemczech jest kilkaset wielotysięcznych manifestacji rocznie. W związku z tym mamy do czynienia ze zjawiskami na społecznie nieporównywalną skalę. Natomiast, jeżeli chodzi o kwestie tradycji hitlerowskich, przypomnę że z wyjątkiem Polski, wszystkie kraje: Holandia, Belgia, Francja, Dania - wystawiły swoich ochotników do oddziałów SS w czasie II wojny światowej – zaznaczył.

Marian Piłka powiedział, że mamy do czynienia z manipulacjami, które służą dyskredytacjom naszego państwa i narodu. - Przez lata mieliśmy do czynienia z hasłem "polskie obozy śmierci", do tej pory występują one i w Niemczech i w USA. Nie ulega wątpliwości, że to nie jest zjawisko spontaniczne. To, że te obozy były na ziemiach polskich, nie znaczy że były polskimi obozami. (...) Nie wiem kto manipuluje, ale nie ulega wątpliwości, że jest zapotrzebowanie na negatywny obraz Polski, następuje pewna kumulacja w określonym czasie. To nie dzieję się przypadkowo – podkreślił.

Marian Piłka wypowiedział się również na temat konfliktu pomiędzy Ryszardem Czarneckim a Różą Thun. - W moim przekonaniu rzeczą niedopuszczalną jest, żeby w obcej telewizji szkalować państwo polskie. Druga rzecz, to jest wystąpienie Ryszarda Czarneckiego. Oskarżenie kogoś, że był szmalcownikiem – a przypomnijmy, że szmalcownikami były osoby, które wydawały Niemcom Żydów – jest po prostu, w żaden sposób nieakceptowalne. Po trzecie, to jest spór pomiędzy Różą Thun a Czarneckim, i tej sprawy nie powinien rozstrzygać PE, powinien rozstrzygać ją sąd. To są absurdalne rzeczy – powiedział.

Pytany przez Zuzannę Dąbrowską o reakcję na konflikt Parlamentu Europejskiego, odpowiedział porównaniem związanym z posłem Guyem Verhofstadtem. - Verhofstadt oskarżył o faszyzm, nie jedną osobę tak jak Czarnecki, tylko 60 tys. Polaków, którzy manifestowali swoje przywiązanie do tradycji narodowej. W związku z tym, tego typu konsekwencje powinny być wyciągnięte również wobec Verhofstadta, który jest jednym z inicjatorów akcji usunięcia Czarneckiego z funkcji wiceprzewodniczącego PE – podkreślił Marian Piłka.

Piłka wypowiedział się na temat opublikowanego przez "Superwizjer" TVN24 materiału o stowarzyszeniu Duma i Nowoczesność, oraz o grupie neonazistów w Polsce. - Osobiście uważam, że to jest wydumany konflikt, że w każdym kraju znajdują się jakieś osoby, które mają złe poczucie humoru, albo zachwiania psychologiczne. Przypomnijmy, że dziesięć czy piętnaście lat temu, z opaską ze swastyką występował książę Harry, syn następcy brytyjskiego tronu. To oczywiście spotkało się z ogromnym potępieniem. W Niemczech, co roku jest kilkaset różnych manifestacji neonazistowskich – powiedział.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?