Sąd Okręgowy w Krakowie pyta TSUE o pojęcie dyskryminacji

Sąd Okręgowy w Krakowie zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z pytaniem prejudycjalnym dotyczącym wykładni pojęcia dyskryminacji - informuje Helsińska Fundacja Praw Człowieka.

Aktualizacja: 27.11.2018 15:46 Publikacja: 27.11.2018 15:36

Sąd Okręgowy w Krakowie pyta TSUE o pojęcie dyskryminacji

Foto: Adobe Stock

SO w Krakowie pyta, czy różnicowanie przez pracodawcę sytuacji wewnątrz grupy pracowników, wyróżnionej ze względu na cechę chronioną, jest zakazane przez prawo europejskie.

Sprawę opisuje Helsińska Fundacja Praw Człowieka, której adwokaci - adw. dr Anna Maria Niżankowska-Horodecka oraz adw. Magdalena Podskalna z Kancelarii Niżankowska, Szumielewicz – Adwokaci i Radcowie Prawni sp.p. na zasadach pro bono reprezentuję panią Izabellę.

Kobieta była zatrudniona w jednym z krakowskich szpitali na stanowisku psychologa. Od 2011 r. miała orzeczenie o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności, które przekazała pracodawcy. W 2015 r. na wewnętrznej stronie internetowej szpitala ukazała się informacja o przyznaniu specjalnego dodatku pracownikom, którzy dostarczą orzeczenie o niepełnosprawności.

Dodatek przyznawany był indywidualnie określonym pracownikom na podstawie jednostronnej decyzji dyrektora szpitala. Dodatek miał być przyznawany wyłącznie osobom, które złożyły orzeczenie o niepełnosprawności po 1 września 2014 r., niezależnie od daty otrzymania orzeczenia. Pani Izabella nie otrzymała dodatku, ponieważ orzeczenie o stopniu niepełnosprawności złożyła dużo wcześniej.

Sąd Rejonowy uznał, że Pani Izabelli nie przysługuje roszczenie o zapłatę dodatku do wynagrodzenia i nie dopatrzył się dyskryminacji w tej sprawie. Zdaniem sądu zastosowanie przez pracodawcę kryterium wypłaty zasiłku budzi wątpliwości, ale nie można stwierdzić, aby miało miejsce zastosowanie niedozwolonego kryterium różnicowania pracowników w rozumieniu przepisów Kodeksu pracy. Sąd uznał, że zróżnicowanie pracowników ze względu na datę przedłożenia dokumentu nie stanowi różnicowania ze względu na cechę osobistą, zatem nie może stanowić ona kryterium dyskryminacji.

Pełnomocnicy Pani Izabelli zaskarżyli niekorzystny wyrok podkreślając, że kryterium zastosowane przez szpital miało charakter dyskryminujący i nie było obiektywnych powodów uzasadniających zróżnicowanie wewnątrz grupy pracowników z niepełnosprawnościami.

W apelacji prawnicy wskazali, że kryterium momentu złożenia orzeczenia o niepełnosprawności jest na pozór obiektywnym kryterium różnicowania sytuacji, które w efekcie doprowadziło do niekorzystnego traktowania części osób z niepełnosprawnościami – tych osób, które miały orzeczoną niepełnosprawność na stałe od dłuższego czasu, a np. ich stan zdrowia skłonił te osoby to niezwłocznego złożenia pracodawcy orzeczenia.

Pytanie prejudycjalne W trakcie postępowania przed Sądem Okręgowym w Krakowie pełnomocnicy Pani Izabelli wskazali, że dla sprawy istotne znaczenie może mieć wykładnia prawa unijnego dotyczącego równego traktowania pracowników i wobec tego konieczne może być zadanie pytania prejudycjalnego do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

W efekcie Sąd Okręgowy skierował pytanie prejudycjalne do TSUE.

SO w Krakowie pyta, czy różnicowanie przez pracodawcę sytuacji wewnątrz grupy pracowników, wyróżnionej ze względu na cechę chronioną, jest zakazane przez prawo europejskie.

Sprawę opisuje Helsińska Fundacja Praw Człowieka, której adwokaci - adw. dr Anna Maria Niżankowska-Horodecka oraz adw. Magdalena Podskalna z Kancelarii Niżankowska, Szumielewicz – Adwokaci i Radcowie Prawni sp.p. na zasadach pro bono reprezentuję panią Izabellę.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów