- Pracodawca nie jest bezbronny wobec zagrożenia koronawirusem, czy inną choroba zakaźną. Prawo wręcz nakłada na niego obowiązek zadbania o zdrowie swoich pracowników – tłumaczy Katarzyna Siemienkiewicz, ekspert ds. prawa pracy Pracodawców RP.
Wypełniając ten obowiązek, pracodawca ma do wykonania ciąg przewidzianych prawem działań. Zwłaszcza, jeśli ma uzasadnione podejrzenia, że pracownik jest chory. W ten sposób doprowadzi do zabezpieczenia zdrowia ogółu pracowników, a także wyjaśnienia stanu zdrowia tego pracownika, który może być chory.
- Działając w ramach tych przepisów pracodawca może zachęcać pracownika, by ten nie pojawiał się w miejscu pracy oraz aby udał się do lekarza. W przypadku odmowy skorzystania z porady lekarskiej przez takiego pracownika, pracodawca może nie dopuścić go do pracy – zaznacza ekspertka Pracodawców RP.
Czytaj też: Szef powinien obserwować wracających do pracy po feriach
Jednak według Państwowej Inspekcji Pracy, pracodawca nie jest uprawniony do skierowania pracownika na badania lekarskie w sytuacji, gdy np. pracownik ma objawy przeziębienia i może zagrażać innym pracownikom. Chyba, że pracownik się na takie badania zgodzi albo wizyta u lekarza zbiegałaby się akurat z terminem kolejnego badania okresowego.