W handlu międzynarodowym, w szczególności tym międzykontynentalnym, bardzo dużą rolę odgrywa transport wodny. Pojawienie się ogromnych kontenerowców, które są w stanie jednorazowo przewozić tysiące ton ładunków, sprawiło, że transport ten stał się stosunkowo tani i jeżeli tylko nie zachodzi potrzeba bardzo szybkiego dostarczenia towaru, w wielu przypadkach jest optymalny dla przedsiębiorców poszukujących właściwej gałęzi transportu. I rzeczywiście przedsiębiorcy często z niej korzystają.
Czytaj także: Transport w firmie: ubezpieczenie przewozu ładunku
W związku z tym można postawić pytanie, jakie formuły handlowe wybrać, aby ustalić obowiązki sprzedającego i kupującego w zakresie dostawy towaru, pokrycia kosztów frachtu (transportu), ubezpieczenia i podziału ryzyka. Odwołując się do najpopularniejszego zbioru zwyczajów handlowych z tego zakresu (właściwie tzw. uzansów), czyli reguł Incoterms oraz formuł koncentrujących się na transporcie wodnym, istnieją cztery właściwe bazy dostawy. Dwie pierwsze, tj. FAS (Free Alongside Ship) oraz FOB (Free On Board) gestię transportową, czyli prawo i obowiązek zorganizowania przewozu i pokrycia jego kosztów dają kupującemu (importerowi). Dwie kolejne, tj. CFR (Cost and Fright) oraz CIF (Cost, Insurance and Fright) gestię transportową pozostawiają w rękach sprzedającego (eksportera). Jakie są inne różnice pomiędzy nimi?
Tylko do burty
Pierwsza z wymienionych reguł nakazuje sprzedającemu (eksporterowi) wyprodukować (kupić – w przypadku pośrednika) towar, będący przedmiotem kontraktu, opakować go i oznakować, tak aby mógł być bezpiecznie przewożony, i aby był łatwy do identyfikacji. Następnie, w określonym terminie, eksporter powinien zostać powiadomiony przez kontrahenta o przybyciu statku lub dacie takiego przybycia do uzgodnionego wcześniej portu załadunku (co do zasady, port ten powinien znajdować się w kraju eksportera – tak, aby ten nie był zmuszany do organizowania transportu międzynarodowego; gdy nie jest to możliwe, strony powinny zastanowić się nad wykorzystaniem innej bazy dostawy).
W terminie wynikającym z kontraktu sprzedający ma obowiązek, na swój koszt i na własne ryzyko, dostarczyć towar do portu załadunku i w myśl reguły FAS zostawić go, gotowy do załadunku, wzdłuż burty statku. Bardzo ważne jest literalne odczytywanie tej formuły. Stąd dostawa towaru nie będzie prawidłowo dokonana, jeżeli towar znajdzie się w portowym magazynie lub terminalu. Tak samo, jeżeli towar będzie wprawdzie znajdował się na nabrzeżu, ale na środku transportu (np. w ciężarówce) i do jego załadunku na statek niezbędny będzie uprzedni wyładunek z takiego pojazdu. Natomiast dostawa będzie prawidłowa, jeżeli technicznie możliwe będzie dokonanie bezpośredniego załadunku z samochodu (kolejowego wagonu, innej platformy) na statek (np. poprzez bezpośrednie ściągnięcie i załadunek całego kontenera). Mówiąc najprościej, kupujący nie może być zmuszony do poniesienia jakiegokolwiek dodatkowego kosztu, jego obciąża wyłącznie koszt załadunku podjęty z obszaru „wzdłuż burty".