Ile czasu ma firma na reklamację i odstąpienie od umowy

W ramach swojej działalności gospodarczej kupiłam od innego przedsiębiorcy kilkanaście par specjalistycznych kombinezonów. Dzień po przywiezieniu ich przez kuriera okazało się, że mają one wady wykluczające ich użytkowanie. Złożyłam zatem reklamację z tytułu rękojmi (odstąpiłam od umowy), ale sprzedawca jej nie uwzględnił, powołując się na rzekome opóźnienie przeze mnie w zgłoszeniu wad, co – według niego – powinno było nastąpić natychmiast po odbiorze towaru. Czy jego stanowisko jest słuszne? Dodam, że złożenie reklamacji dzień po otrzymaniu kombinezonów podyktowane było koniecznością ich dokładnego sprawdzenia przez osobę, która się tym zajmuje – pyta pani Janina.

Publikacja: 24.05.2019 06:20

Ile czasu ma firma na reklamację i odstąpienie od umowy

Foto: Adobe Stock

W świetle art. 563 § 1 kodeksu cywilnego przy sprzedaży między przedsiębiorcami kupujący traci uprawnienia z tytułu rękojmi, jeżeli nie zbadał rzeczy w czasie i w sposób przyjęty przy rzeczach tego rodzaju i nie zawiadomił niezwłocznie sprzedawcy o wadzie, a w przypadku gdy wada wyszła na jaw dopiero później – jeżeli nie zawiadomił sprzedawcy niezwłocznie po jej stwierdzeniu.

Czytaj także: Reklamacja: jaki jest termin na odpowiedź

Zgodnie zaś z wyrokiem Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 27 lipca 2018 r., XIII Ga 629/18 upływ dwóch dni od otrzymania towaru do złożenia reklamacji nie wyłącza uprawnienia do odstąpienia od umowy. Pojęcie „niezwłoczność" terminu zawiadomienia sprzedającego o dostrzeżonej wadzie oznacza bowiem konieczność jego dokonania bez zbędnej zwłoki, bez nieuzasadnionego przedłużania badania rzeczy. „Nie oznacza to ..., że badanie ma następować w tej samej jurydycznej sekundzie co odbiór rzeczy. Przeciwnie, profesjonalista, który nabył towar w zakresie swojej działalności gospodarczej, ma prawny obowiązek zbadać rzecz w sposób profesjonalny i staranny." (z treści uzasadnienia w/w wyroku). Natomiast oceny, czy kupujący owej staranności dochował, należy dokonywać przez pryzmat normalnego toku podejmowanych przez niego czynności.

Odpowiadając zatem na pytanie czytelniczki: stanowisko sprzedającego nie jest zasadne. Nie można bowiem wymagać od kupującego, by zawiadomił sprzedającego o wadach towaru w momencie odbioru rzeczy. Nie jest mianowicie działaniem opieszałym, a tym bardziej dotkniętym zwłoką, staranne zbadanie towaru, a następnie zgłoszenie dostrzeżonych wad w ciągu 1 dnia od nadejścia przesyłki.

Autorka jest adwokatem

podstawa prawna:art. 563 § 1 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (tekst jedn. DzU z 2019 r., poz. 80)

W świetle art. 563 § 1 kodeksu cywilnego przy sprzedaży między przedsiębiorcami kupujący traci uprawnienia z tytułu rękojmi, jeżeli nie zbadał rzeczy w czasie i w sposób przyjęty przy rzeczach tego rodzaju i nie zawiadomił niezwłocznie sprzedawcy o wadzie, a w przypadku gdy wada wyszła na jaw dopiero później – jeżeli nie zawiadomił sprzedawcy niezwłocznie po jej stwierdzeniu.

Czytaj także: Reklamacja: jaki jest termin na odpowiedź

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP