Obecnie trwają prace nad Tarczą 4.0, w ramach której przedsiębiorcom zaproponowany zostanie uproszczony model restrukturyzacji ich zadłużenia. Potencjalni beneficjenci powinni być jednak ostrożni – otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego może doprowadzić do redukcji zadłużenia, ale jednocześnie także zamknąć drogę do skorzystania z innych środków pomocowych.
Dotychczasowe postępowanie o zatwierdzenie układu nie działa
Uproszczone postępowanie restrukturyzacyjne w znacznej mierze oparte będzie o przepisy regulujące dotychczasowe postępowanie o zatwierdzenie układu. Jest to jedno z czterech postępowań restrukturyzacyjnych dostępnych dla przedsiębiorców na podstawie Prawa restrukturyzacyjnego obowiązującego od 2016 r. W postępowaniu o zatwierdzenie układu, przedsiębiorca zagrożony niewypłacalnością wspierany przez doradcę restrukturyzacyjnego przygotowuje projekt porozumienia z wierzycielami (tzw. układu) przewidujący określone środki restrukturyzacyjne, np. umorzenie części zadłużenia. Taki projekt porozumienia (tzw. propozycje układowe) przedsiębiorca przedstawia wierzycielom oraz przy wsparciu doradcy zbiera ich głosy za lub przeciw porozumieniu. Postępowanie w przeważającej części toczy się więc poza sądem, który występuje dopiero na ostatnim etapie, kontrolując układ przyjęty przez wierzycieli.
Postępowanie o zatwierdzenie układu na pierwszy rzut oka może wydawać się ciekawym rozwiązaniem, umożliwiając odformalizowaną redukcję zadłużenia. W praktyce jednak postępowanie to nie jest popularne, a co roku do polskich sądów trafia ledwie kilka wniosków o zatwierdzenie układów zawartych w tym postępowaniu. Wynika to przede wszystkim z tego, że w odróżnieniu od pozostałych dostępnych postępowań restrukturyzacyjnych, postępowanie o zatwierdzenie układu nie chroni przedsiębiorstwa przed działaniami egzekucyjnymi wierzycieli. Przedsiębiorcy zagrożeni niewypłacalnością boją się więc rozpoczynać negocjacje o redukcji zadłużenia z wierzycielami w sytuacji, gdy za chwilę ich majątek może zostać poddany windykacji, a umowy finansowe, czy najmy rozwiązane przez zaniepokojonych wierzycieli.
Czytaj także: Jak uniknąć upadłości w czasach pandemii, czyli o postępowaniach restrukturyzacyjnych