Senacka Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji przygotowała projekt zmian dotyczący umów o roboty budowlane. Dotyczy art. 6471 § 5 kodeksu cywilnego.
Celem proponowanych zmian jest ograniczenie odpowiedzialności inwestora za zapłatę wynagrodzenia podwykonawcy. Projekt noweli zakłada więc, że – tak jak obecnie – będzie ją ponosił solidarnie z wykonawcą. Senatorowie proponują jednak doprecyzować wspomniany przepis i wprowadzić dodatkowy warunek. Chcą, by inwestor odpowiadał za zapłatę wynagrodzenia, tylko gdy wcześniej wyraził pisemną zgodę na zawarcie umowy o roboty budowlane wykonawcy z podwykonawcą. Obecnie nie wynika to z przepisów.
Nowe rozwiązanie ma obowiązywać dopiero dla umów zawieranych po wejściu w życie nowelizacji.
Propozycja senatorów nie jest przypadkowa. Przygotowali ją pod wpływem petycji spółdzielni mieszkaniowej „Projektant" z Rzeszowa. Ich zdaniem podnoszone w niej argumenty są słuszne. Spółdzielnia uważa, że teraz przepisy kodeksu cywilnego faworyzują podwykonawców. Pozbawiają zaś inwestorów jakiejkolwiek ochrony przed obowiązkiem zapłaty za zobowiązania osób trzecich. Często bowiem podwykonawcy – z reguły małe firmy – nie otrzymują należności za roboty budowlane, zlecone im przez wykonawców, na ogół duże spółki kapitałowe. Wtedy idą ze swoimi roszczeniami do inwestora. Mimo że ten przekazał środki wykonawcy.
Linia orzecznicza sądów też nie jest korzystna dla inwestorów. Z wyroków Sądu Najwyższego wynika, że już sama wiedza inwestora o potrzebach realizacyjnych inwestycji lub świadomość, że na budowie znajdują się niezgłoszeni podwykonawcy, wystarczy, by ponosił on odpowiedzialność z tytułu wynagrodzenia za wykonane roboty budowlane.