W sprawie, po której zapadło rozstrzygnięcie, ZUS wszczął postępowanie o ustalenie prawidłowej wysokości stopy procentowej składki na ubezpieczenie wypadkowe obowiązującej u przedsiębiorcy. To dlatego, że złożył on wcześniej korektę danych zawartych w formularzu ZUS IWA. W efekcie wyzerował podane uprzednio wartości dotyczące liczby zatrudnionych w warunkach zagrożenia. A im więcej takich osób, tym wyższa składka wypadkowa.
Przyczyną złożenia korekty były niezgodności między danymi przekazywanymi w formularzu do ZUS a stanem faktycznym ujawnionym po kontroli dokonanej przez firmę audytorską. W ocenie przedsiębiorcy nie należało bowiem uznawać za zatrudnionych w warunkach zagrożenia pracowników, którzy zostali wyposażeni w środki ochrony indywidualnej. ZUS nie uwzględnił jednak zmienionych danych. W efekcie sprawa trafiła do sądu.
W pierwszej instancji sąd uznał, że stawka procentowa na ubezpieczenie wypadkowe jest uzależniona od zagrożenia w środowisku pracy. Zastosowane środki ochrony indywidualnej sprawiają co prawda, że pracownik pracuje w dopuszczalnych normach, ale otoczenie nadal niesie zagrożenie.
Dalej wskazał, że w ZUS IWA powinni być zatem uwzględniani wszyscy zatrudnieni w warunkach zagrożenia, gdy ten stan jest spowodowany przekroczeniem najwyższych dopuszczalnych stężeń i natężeń czynników szkodliwych dla zdrowia.
Czytaj więcej
Rozpoczął się nowy okres rozliczeniowy dla ubezpieczenia wypadkowego. Najmniejsi płatnicy zapłacą tyle samo. Większym może się zmienić stopa procentowa, według której mają naliczać tę daninę.