Tak wynika z uchwały Sądu Najwyższego z 19 października 2017 r. (III UZP 6/17).
W sprawie, w której sąd wydał to orzeczenie, wnioskodawcą była kobieta urodzona 29 listopada 1947 r. 1 września 2006 r. uzyskała ona prawo do emerytury zgodnie z art. 88 Karty Nauczyciela. Wypłata emerytury nauczycielskiej została zawieszona w związku z kontynuacją zatrudnienia przez emerytkę. Jednak zgodnie z obowiązującymi przepisami, kobieta pobierała ją od 29 stycznia 2009 r. do 11 października 2011 r. Ostatecznie 25 stycznia 2016 r. emerytka złożyła wniosek o przyznanie emerytury w związku z osiągnięciem przez nią powszechnego wieku emerytalnego z dniem 29 listopada 2007 r.
Przy wyliczeniu wysokości należnej emerytury Zakład Ubezpieczeń Społecznych zastosował art. 55a ust. 2 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Przepis ten wszedł w życie 1 stycznia 2013 r. Przewidywał on pomniejszenie podstawy obliczenia emerytury osób, które pobierały świadczenia emerytalne przed osiągnięciem powszechnego wieku emerytalnego, o sumę pobranych świadczeń w wysokości przed odliczeniem zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych i składki na ubezpieczenie zdrowotne. W efekcie spowodowało to obniżenie wysokości należnej emerytury o ok. 330 zł brutto.
Emerytka zaskarżyła decyzję ZUS do sądu okręgowego, który zmienił ją wyrokiem z 17 sierpnia 2016 r. Przyznał wnioskodawczyni prawo do obliczenia emerytury na podstawie art. 26 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych bez konieczności pomniejszania jej o pobrane świadczenia.
Wobec niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia, ZUS złożył apelację. Sąd apelacyjny, w związku z powstałymi wątpliwościami, skierował pytanie prawne do Sądu Najwyższego w przedmiocie dopuszczalności stosowania art. 55a ust. 2 wskazanej wyżej ustawy w opisanym stanie faktycznym.