W swoim wystąpieniu przedwyborczym Przemysław Rosati zacytował słowa Abrahama Lincolna, że najlepszy sposób na przewidzenie przyszłości to jej stworzenie. Nawiązywało to do hasła zjazdu „Odpowiedzialni za przyszłość”.
– Staję dziś przed wami przede wszystkim jako adwokat. Jak każdy z was prowadzę kancelarię. Praca ta daje mi tyle samo satysfakcji, co wam, ale spotykam się też z tymi samymi problemami, co wy. Proszę o mandat na drugą kadencję, byśmy mogli dokończyć to, co zaczęliśmy – zaczął swoje wystąpienie Przemysław Rosati.
Mówił, podobnie zresztą, jak we wcześniejszym sprawozdaniu z działalności w minionej kadencji, o konieczności uregulowania rynku pomocy prawnej oraz wzmocnieniu niezależności adwokata. Podkreślał też konieczność podniesienia stawek za sprawy z urzędu oraz dalszej digitalizacji, bo „adwokatura nie może być skansenem”. Zwracał uwagę, że samorząd adwokacki musi wykazać się odwagą i zaangażowaniem, zabierać głos w sprawach publicznych, wyjaśniać obywatelom to, co jest niezrozumiałe i trudne w kwestii ochrony praw i praworządności.
Czytaj więcej
27 czerwca w Bydgoszczy rozpocznie się XIV Krajowy Zjazd Adwokatury. Wydarzenie planowane jest na...
– Naszą rolą jest obrona naszych interesów. Adwokatów, aplikantów adwokackich, ale i naszych klientów. Adwokat nie może nie zabierać głosu, aby bronić prawa, bo wówczas jego głos staje się niesłyszalny. A prawo musi być tarczą, a nie mieczem na obywatela. Proszę was jeszcze raz o zaufanie. Chodźcie ze mną – zakończył prezes NRA.