Takie zapisy są bowiem ważne. To sedno najnowszej uchwały Sądu Najwyższego (SIII CZP 95/13). Stwierdził on, że jeżeli sąd nie orzekł o zapisie windykacyjnym w sprawie o stwierdzenie nabycia spadku, zapisobiorca może wystąpić z odrębnym wnioskiem o stwierdzenie nabycia przedmiotu zapisu.
Nowe narzędzie
23 października 2011 r. weszły w życie przepisy o zapisie windykacyjnym. Zapis taki pozwala przekazać w testamencie (notarialnym) konkretne składniki spadku (tylko rzeczy indywidualnie oznaczone) konkretnym osobom. Nabycie ich własności następuje wraz ze śmiercią spadkodawcy, jednak spadkodawca może go odwołać do ostatnich swych dni.
Ponieważ prace nad nowelą przepisów trwały dość długo, istniało też duże oczekiwanie wprowadzenia takiego narzędzia do prawa spadkowego, niektóre osoby (w tym również notariusze) ustanawiały zapisy windykacyjne, mimo że jeszcze nie było przepisów.
Pojawiła się więc wątpliwość, czy je honorować. Kwestia ta wynikła w sprawie, w której Dariusz R. wniósł wniosek do sądu o stwierdzenie, że nabył w drodze zapisu windykacyjnego ustanowionego przez jego ojca w testamencie notarialnym z 13 września 2010 r. nieruchomość złożoną z kilku działek (mimo że jednocześnie ojciec do spadku powołał trzech swoim synów, w tym Dariusza, w równych częściach, czyli po 1/3). Dariusz R. wskazał, że w chwili śmierci ojca (17 grudnia 2011 r. ) obowiązywał już przepis kodeksu cywilnego wprowadzający do polskiego porządku zapis windykacyjny. Sąd rejonowy stwierdził jednak nabycie spadku na rzecz trzech synów i postanowienie się uprawomocniło. Dariusz R. nie domagał się wtedy stwierdzenia nabycia przedmiotu zapisu, sadząc, że sąd sam to zrobi, a ten tego nie uczynił.
Sąd wyjaśnia
Gdy Dariusz R. wystąpił z nowym wnioskiem, sąd rejonowy go oddalił, uznając, że stwierdzenie nabycia przedmiotu zapisu windykacyjnego jest elementem postępowania o stwierdzenie nabycia spadku. Dodał też, że gdyby nawet Dariusz R. miał takie prawo, to ojciec uczynił zapis, gdy polskie prawo nie znało takiego rozporządzenia.