– Raport być może nie jest jeszcze gotowym materiałem na projekt ustawy, ale na pewno dokumentem, z którym legislatorzy mogliby usiąść i – punkt po punkcie – zacząć w niego przekuwać przedstawione postulaty – ocenia Wojciech Klicki, prawnik z Fundacji Panoptykon. – To istotny wkład rzecznika w proces zmian systemu, który należy zainicjować – dodaje.
Również zdaniem dr. Artura Pietryki, adwokata z kancelarii Wardyński i Wspólnicy, uwagi te powinny stać się impulsem do niezwłocznego podjęcia prac legislacyjnych. – Ich liczba wskazuje, jak poważnymi deficytami objęte są polskie przepisy – uważa.