– Raport być może nie jest jeszcze gotowym materiałem na projekt ustawy, ale na pewno dokumentem, z którym legislatorzy mogliby usiąść i – punkt po punkcie – zacząć w niego przekuwać przedstawione postulaty – ocenia Wojciech Klicki, prawnik z Fundacji Panoptykon. – To istotny wkład rzecznika w proces zmian systemu, który należy zainicjować – dodaje.
Również zdaniem dr. Artura Pietryki, adwokata z kancelarii Wardyński i Wspólnicy, uwagi te powinny stać się impulsem do niezwłocznego podjęcia prac legislacyjnych. – Ich liczba wskazuje, jak poważnymi deficytami objęte są polskie przepisy – uważa.
Czytaj więcej
W 2023 r. służby wnioskowały o kontrolę operacyjną wobec 5973 osób, sądy odmówiły w przypadku 22...
Europejski Trybunał Praw Człowieka: polskie prawo nie chroni obywateli przed inwigilacją. RPO reaguje w ostrym raporcie
Mecenas był pełnomocnikiem Honoraty Kaczmarek, żony byłego ministra spraw wewnętrznych i administracji, której Europejski Trybunał Praw Człowieka w ubiegłym roku nakazał wypłacić pięć tysięcy euro za podsłuchiwanie jej rozmów. Wyrok ten (sygn. akt: 16974/14) stanowił pokłosie ujawnienia nagrania, zaprezentowanego podczas konferencji prokuratury, dotyczącej jednego z odprysków tzw. afery gruntowej. Sama zainteresowana wcześniej o podsłuchach nie wiedziała, a później nie miała prawnych możliwości, aby zniszczenia nagrania się domagać (śledztwo na kanwie którego wypłynęło, zostało umorzone).
Swoje wątpliwości ETPC potwierdził kilka miesięcy później, rozpatrując kolejną sprawę z naszego rodzimego podwórka, w której jednym ze skarżących był Wojciech Klicki (Pietrzak, Bychawska-Siniarska i inni przeciwko Polsce, sygn. akt: 72038/17 i 25237/18). Trybunał uznał wtedy, że polskie prawo nie chroni obywateli przed nadmierną inwigilacją służb i ingerencją w ich prywatne życie.